Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami w sobotę 9 lipca Niemcy rozpoczęli wycofywanie się z położonej w Turcji bazy lotniczej İncirlik. Jest to pokłosie sporu między oboma państwami, który powstał z powodu wydania przez Turcję zakazu wjazdu do bazy niemieckich parlamentarzystów.
Ponadto Niemcy odmówiły Turcji dostępu do nieobrobionych danych rozpoznawczych zebranych przez Tornada operujące z bazy İncirlik w ramach operacji przeciwko islamistom. Wreszcie na początku maja Niemcy zapowiedziały uniemożliwienie przeprowadzenia w tureckich konsulatach na terenie Niemiec referendum w sprawie przywrócenia w Turcji kary śmierci.
W bazie stacjonuje sześć samolotów Tornado i latająca cysterna A310, które wykonują misje związane ze zwalczaniem tak zwanego Państwa Islamskiego. Personel bazy stanowi 250 żołnierzy. Mimo podjęcia decyzji o wycofaniu żołnierzy z Turcji, niemiecki minister spraw zagranicznych Sigmar Gabriel zapowiedział, że oba kraje będą kontynuowały współpracę.
Niemcy przeniosą swój kontyngent do położonej w Jordanii bazy Azrak. Jednak, ponieważ baza wymaga przygotowania, rozwinięcia zaplecza logistycznego do przyjęcia i obsługi technicznej samolotów oraz do zakwaterowania ludzi, niemieckie samoloty wznowią prowadzenie misji rozpoznawczych i tankowania dopiero w październiku.
Zobacz też: Tureckie F-35 pod znakiem zapytania
(neweurope.eu)