W dniach od 30 września do 18 października 12. Brygada Pancerna przeprowadziła ćwiczenie pod kryptonimem „Grantiger Löwe 2019”. Celem było przećwiczenie przejścia brygady do rejonów alarmowych, zajęcie pozycji i realizacja kilku zadań bojowych. Ćwiczenie było podzielone na trzy fazy. Pierwsza polegała na przemarszu z miejsc stałej dyslokacji przez punkty ześrodkowania do odpowiednich rejonów poligonu Grafenwöhr. Faza druga polegała na realizacji zadań na poligonach Grafenwöhr i Külsheim, a trzecia była realizowana w centrum symulacji bojowej wojsk lądowych w Wildflecken w Bawarii.
– Dużo czasu minęło od ostatniego razu, gdy całe spektrum naszych pojazdów wyjechało na drogi – powiedział dowódca brygady, pułkownik Björn Schulz, podkreślając znacznie przemarszu wojsk. Przejazd musiał być zaplanowany z uwzględnieniem szczegółowych zasad dotyczących nośności dróg i mostów, dyscypliny stosowania świateł i dźwięków, utrzymania ciszy radiowej i zakazu używania telefonów komórkowych. W czasie przemarszu brygada musiała także stawić czoła działaniom wojsk regularnych przeciwnika i siłom nieregularnym.
Kolumny brygady składały się między innymi z samochodów Wölf, transporterów Fuchs i oczywiście czołgów podstawowych Leopard 2. Trasa prowadziła drogami federalnymi i landowymi przy zachowaniu ruchu cywilnego. Dla zgromadzonych wzdłuż trasy miłośników militariów największą atrakcję stanowił przejazd 104. Batalionu Pancernego, składającego się z około czterdziestu Leopardów 2. Ryk ich silników był słyszany z bardzo daleka.
Po przybyciu na zaplanowane miejsce przygotowano się do nocowania. Czołgi musiały zostać zamaskowane, straże wystawione, a służby techniczne zajęły się obsługą pojazdów. Również w czasie biwakowania należało zachować dyscyplinę w zakresie używania światła i dźwięków. Przez kolejne dni realizowano typowe manewry poligonowe.
Zobacz też: Niemcy wskrzeszą zmagazynowane Leopardy 2
(deutschesheer.de)