Do rywalizacji o kontrakt na budowę nowych okrętów podwodnych dla holenderskiej marynarki wojennej dołączyła Navantia. Hiszpański koncern oferuje zmodyfikowaną wersję typu S-80.

Nie podano, czym wersja S-80 Plus miałaby różnić się od oryginału. Navantia poprzestała na ogólnikowym stwierdzeniu o dostosowaniu projektu do holenderskich potrzeb. S-80 jest największym spośród oferowanych typów okrętów podwodnych, a jednocześnie jest najbardziej zbliżony rozmiarami do używanych obecnie przez holenderską marynarkę jednostek typu Walrus. Hiszpanie przedstawiają ten fakt jako zaletę.

Holenderskie firmy uczestniczą już w budowie feralnych jednostek typu S-80 dla hiszpańskiej marynarki wojennej, co jest niewątpliwym atutem. Navantia deklaruje otwartość na współpracę z dowolnymi holenderskimi podmiotami, w tym z Damenem. Z dostępnych informacji można jednak wnioskować, że budowa okrętów rozpoczynałaby się w Hiszpanii, a holenderskie stocznie dołączałyby do prac na późniejszym etapie.

Przeciw S-80 przemawia niewątpliwie przeciągająca się budowa spowodowana błędami w projekcie, a co za tym idzie – gwałtownie rosnące koszty. Początkowo projekt i budowa czterech jednostek miała kosztować 1,8 miliarda euro, obecnie mówi się już o 4 miliardach euro. Budowa prototypowego Isaaca Perala ruszyła jeszcze w roku 2005, natomiast wejście do służby ma nastąpić dopiero w grudniu 2022 roku.

W konkursie rywalizują jeszcze niemiecko-holenderski typ 212CD i projekt bazujący na typie A26 oferowany przez konsorcjum Saaba i Damena.

Zobacz też: Modernizacja holenderskiej floty

(navalnews.com)

Navantia