Zakończyła się procedura wyboru następców samolotów wczesnego ostrzegania i kontroli E-3A Sentry służących w ramach jednostki NATO Airborne Early Warning (NAEW). Agencja NSPA (NATO Support and Procurement Agency), zajmująca się zamówieniami wojskowymi na rzecz Sojuszu Północnoatlantyckiego, ogłosiła, że zwycięzcą konkursu został E-7A Wedgetail, proponowany przez Boeinga.

Będzie to jeden z największych zakupów zwiększających potencjał bojowy w historii NATO. Sojusz pozyska sześć maszyn (w przyszłości będzie ich więcej), których produkcja ma ruszyć „w najbliższych latach”. Pierwszy egzemplarz ma być gotów do służby operacyjnej w roku 2031. Wybór Wedgetaila zatwierdziło konsorcjom sojuszników tworzących NAEW.

– Dzięki połączeniu swoich możliwości sojusznicy mogą wspólnie kupować i użytkować środki, które byłyby zbyt kosztowne dla pojedynczych krajów – podkreślił sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. – Ta inwestycja w najnowocześniejsze rozwiązania techniczne pokazuje siłę transatlantyckiej współpracy obronnościowej w okresie, w którym dostosowujemy się do bardziej niestabilnego świata.



Obecnie NAEW użytkuje czternaście samolotów E-3A Sentry (jeden z nich rozbił się w 1996 roku, a trzy już skreślono ze stanu) wprowadzonych do uzbrojenia w 1982 roku. W trakcie służby samoloty przeszły kilka modernizacji, z których ostatnią (Final Lifetime Extension Programme) realizowano w latach 2015–2018. Samoloty wyposażono w cyfrowy kokpit i zmodernizowano awionikę, dostosowując ją do obecnych i przyszłych wymagań przepisów ruchu lotniczego. Na głównym panelu analogowe zegary i wskaźniki z lat siedemdziesiątych zostały wreszcie zastąpione przez pięć wielofunkcyjnych kolorowych monitorów cyfrowych. Dzięki temu samoloty będą mogły latać do 2035 roku.

Słynny mem „Cśśśś, chyba słyszę okręt podwodny” przedstawia NATO‑wskiego E-3 (LX-N90457), który rozbił się 14 lipca 1996 roku podczas startu z lotniska Preweza-Aktion w Grecji.
(US Navy)

Konkurentami Wedgetaila w zainicjowanym w 2017 roku programie Alliance Future Surveillance and Control były E-2D Advanced Hawkeye i Saab GlobalEye. O skali przedsięwzięcia świadczy to, że ofert nie przedstawiły pojedyncze przedsiębiorstwa, ale całe konsorcja. Boeing współpracuje z Indrą, Thalesem, Leonardo, ESG i Lufthansą Technik. Airbus i Northrop Grumman przewodził zespołowi, do którego należą również BAE Systems, Lockheed Martin, IBM, Kongsberg, GMV Aerospace i polska firma Exence. Natomiast General Atomics połączył siły z Saabem, ViaSatem, Leidosem, Raytheonem, Sener Aerospatiale, Leonardo UK i Rohde und Schwarz.

Szczegółowo o programie AFSC i jego uczestnikach pisaliśmy w tym artykule.

Wedgetail został zbudowany na bazie pasażerskiego Boeinga 737-700ER, ale ze wzmocnionym podwoziem z wersji 737-800. Samolot jest napędzany dwoma silnikami CFM56-7B27A o ciągu 121 kiloniutonów każdy. Prędkość przelotowa wynosi 760 kilometrów na godzinę, pułap operacyjny – 12 500 metrów, a zasięg – 6500 kilometrów. Zasięg i długotrwałość lotu mogą być zwiększone dzięki instalacji do tankowania w czasie lotu.



Serce systemu stanowi radar AESA Northrop Grumman Multi-role Electronically Scanned Array (MESA), który może wykrywać jednocześnie 3 tysiące celów powietrznych, morskich i lądowych, równocześnie śledzić 180 z nich i naprowadzać myśliwce na dwadzieścia cztery. Dla celu wielkości myśliwca maksymalny zasięg wykrywania również ma sięgać ponad 600 kilometrów, jeśli ten znajduje się powyżej radaru, lub 370 kilometrów dla celów lecących poniżej. Cele morskie mają być wykrywane z odległości 240 kilometrów. Ponadto antena radaru ma możliwość wykrywania ruchomych celów lądowych i mapowania terenu.

Australijski E-7A Wedgetail startuje z bazy Nellis w USA.
(Department of Defence / CPL Nicci Freeman)

Radar MESA opracowano na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, a w jego konstrukcji wykorzystano doświadczenia z radarami AN/APY-2 z E-3. Został zaprojektowany z myślą o uzyskaniu jak najmniejszej masy i jak najmniejszej ingerencji w kadłub nosiciela. Radar ma 10,8 metra długości i 3,4 metra wysokości. Boczne anteny są umieszczone w pionowej płetwie i pokrywają pole 120 stopni po prawej i lewej burcie. Płaska antena umieszczona u góry odpowiada za wykrywanie celów z przodu i z tyłu w zakresie 60 stopni. Razem daje to dookolne pole obserwacji.

O tym, że E-7A jest faworytem, w konkursie wiedzieliśmy od dawna, a pierwsze pogłoski o już podjętej decyzji usłyszeliśmy podczas salonu w Le Bourget w czerwcu tego roku. Bądź co bądź Wedgetail już dwukrotnie został wybrany na następcę poczciwych E-3. Już w 2018 roku Wielka Brytania wybrała maszyny tego typu bez przetargu dla zastąpienia E-3D Sentry AEW.1 wycofanych w sierpniu 2021 roku.

E-3A Sentry należący do NATO.
(Maciej Hypś, Konflikty.pl)



Rywalem Wedgetaila w niedoszłym przetargu miał być płatowiec Airbus A330 ze szwedzkim radiolokatorem Erieye, a właściwie z dwoma radiolokatorami, tak aby wyeliminować efekt częściowego oślepienia samolotu przez „cień” skrzydeł. Aby ograniczyć koszty, europejskie konsorcjum chciało wykorzystać Voyagery KC2/KC3 już służące w barwach RAF-u.

Drugim krajem, który pozyska Wedgetaile, są oczywiście Stany Zjednoczone. W marcu tego roku amerykańskie siły powietrzne przyznały Boeingowi kontrakt na dostawę pierwszych dwóch maszyn. Boeing ma opracować wersję samolotu specjalnie na potrzeby USAF-u. Do 2032 roku Amerykanie planują pozyskać łącznie dwadzieścia sześć Wedgetailów, które zajmą miejsce obecnie używanych E-3G. Przyznany kontrakt opiewa na kwotę 1,2 miliarda dolarów.

Zobacz też: Czy marynarka Urugwaju doczeka się nowych patrolowców?

Department of Defence