Siły Powietrzne RP mają w uzbro­jeniu 48 wielo­zada­niowych samo­lotów bojo­wych F-16C/⁠D Block 52+. Kiedy w latach 2006–2008 rea­li­zo­wano dostawy, były to jedne z naj­nowo­cześ­niej­szych F-16 na świecie. Ale przez szesnaście lat, które upłynęły od zakończenia dostaw, technika znacznie się rozwinęła – również u potencjalnych przeciwników Polski – przez co nasze myśliwce nie mają już takiego potencjału bojowego jak kiedyś. W związku z tym konieczne jest przeprowadzenie gruntownej modernizacji w połowie cyklu służby (mid-life upgrade). Po latach zastoju w końcu widać szanse na rozpoczęcie uno­wo­cześ­niania naszych Jastrzębi, a jednym z elementów pod­le­ga­ją­cych wymianie będzie system walki elek­tro­nicznej.

Umowa na modernizację samolotów ma być podpisana do 2026 roku, ale jest bardzo praw­do­po­dobne, że stanie się to już w tym roku. Dowództwo sił powietrznych zakłada modernizację sześciu samolotów rocznie. Według słów inspektora Sił Powietrznych generała dywizji pilota Ireneusza Nowaka wszystko jest w zasadzie dograne, a jedynym elementem hamującym podpisanie umowy jest kwestia wyboru nowego systemu walki elek­tro­nicz­nej. Brane są pod uwagę dwie opcje, różniące się możliwymi terminami dostaw i zdolnościami. Pierwszym ofero­wanym systemem jest Northrop Grumman AN/⁠ALQ-257 Integrated Viper Electronic Warfare Suite (IVEWS), a drugim – L3Harris AN/⁠ALQ-254(V)1 Viper Shield.

IVEWS jest rozwi­nię­ciem systemu obecnie zainsta­lo­wa­nego na naszych F-16. 4 września poinformowano, że system z powodzeniem zakończył trwające trzy lata badania labora­to­ryjne i dowództwo US Air Force wydało zgodę na rozpoczęcie testów na prawdziwym F-16. Kluczowym elementem badań labora­to­ryj­nych było sprawdzenie, czy działający w bardzo szerokim pasmie często­tli­wości IVEWS nie będzie wpływał negatywnie na pracę radaru AN/APG-83 SABR i innych systemów pokładowych. System zaprojektowano w ten sposób, że będzie całkowicie zintegrowany z radarem i systemem kierowania walką myśliwca.

Polska posiada 48 F-16C/D.
(Ministerstwo Obrony Narodowej)

Northrop poinformował, że testy wypadły pomyślnie. System zade­mons­tro­wał zdolność do wykrywania, identyfikacji i zakłócania radarów przeciwnika bez negatywnego wpływu na działanie innych systemów pokładowych. Według producenta IVEWS ma być tak dobry, że F-16 będzie mógł wyko­ny­wać zadania porównywalnie do samolotów piątej generacji, nawet w warunkach prze­ciw­dzia­ła­nia ze strony przeciwnika.

Szczegóły działania są oczywiście niejawne. James Conroy, wiceprezes Northropa do spraw nawigacji, targetingu i przeżywalności, powie­dział jedynie, że IVEWS jest w stanie wykryć sygnały wrogiego radaru, zanim ten wykryje ochraniany samolot. IVEWS przedstawia pilotowi informacje na temat wykrytego radaru, pozos­ta­wiając mu decyzję co do przerwania lub kontynuowania misji i zmiany trasy lotu. System rozpoczyna też zagłuszanie wrogich nadajników poprzez emitowanie dużej ilości energii na odpowiednich częstotliwościach, co uniemożliwi śledzenie samolotu.

System nie powoduje uszkodzenia wrogiego radaru ani nie uniemożliwia wykrywania samolotów, ale zakłóce­nia są na tyle silne, że śledzenie obiektu w celu wypra­co­wania danych do odpalenia rakiet ma być praktycznie niemożliwe.

– System jest cztery razy bardziej czuły i  ma czterokrotnie szerszy zakres w porównaniu do poprzednich – powiedział Charles Blanks z Northropa. – To pozwala na wykrywanie wszystkich współ­czes­nych i przyszłych zagrożeń, które mogą wykorzystywać fale o innych częstotliwościach niż to było przyjęte do tej pory. System jest niezbędny na myśliwcach czwartej generacji, aby mierzyć się z równorzędnym przeciwnikiem, a Polska lepiej niż ktokolwiek inny wie, że ci przeciwnicy czają się tuż za progiem.

Pierwszym i głównym użytkownikiem systemu będą amerykańskie siły powietrzne. Natomiast pierwszym zagranicznym użytkownikiem będzie Turcja, która planuje zmodernizować 79 F-16C/D do wersji F-16V, a także kupić 40 nowych F-16 Block 70/72. Na zakup systemu zdecydował się także drugi, nieujawniony, użytkownik F-16, a rozmowy są prowadzone z siedmioma kolejnymi państwami.

F-16D lądujący na drogowym odcinku lotniskowym.
(Maciej Hypś, Konflikty.pl)

Konkurencyjnym rozwianiem jest opracowany przez L3Harris system AN/ALQ-254(V)1 Viper Shield. Chociaż F-16 należące do US Air Force będą wyposażone w IVEWS, Viper Shield również jest opracowywany w partnerstwie z siłami powietrznymi i Lockheedem. Jest on przeznaczony przede wszystkim dla klientów zagranicznych korzystających z procedury Foreign Military Sales. Już pięć państw wybrało go dla swoich myśliwców. Według nieoficjalnych informacji są to Bahrajn, Bułgaria, Maroko, Słowacja i Tajwan.

W odróżnieniu od IVEWS-a, który dopiero rozpoczyna testy w powietrzu, a na dodatek mierzy się z wyzwaniami związanymi z dalszym rządowym finansowaniem, Viper Shield jest już przygotowywany do produkcji i ma zapewnione pełne finansowanie. Szybkie wdrożenie jest możliwe między innymi dzięki zastosowaniu gotowych podzespołów dostępnych na rynku. System składany z klocków ma być tańszy i nie wymusza kompromisów odnośnie do wymiarów, masy czy potrzebnej energii. Ponadto zastosowano oprogramowanie o otwartej archi­tek­turze, dzięki czemu wgrywanie aktualizacji, przykładowo z nową bazą zagrożeń, ma być szybkie i bezproblemowe.

Również ten system z powodzeniem przeszedł badania laboratoryjne, które potwierdziły, że jego praca nie wpływa negatywnie na radar AN/APG-83 SABR ani na samolot skrzydłowego. W czwartym kwartale tego roku zostanie wydana ostateczna wersja oprogramowania z pełnymi możliwościami wykrywania zagrożeń i zakłócania wrogich radarów. Całość ma być gotowa w trzecim kwartale przyszłego roku, a w czwartym kwartale będą mogły się rozpocząć dostawy do Lockheeda.

L3Harris dostarcza systemy samoobrony do F-16 od trzydziestu lat. Viper Shield odróżnia się od nich tym, że jest w pełni cyfrowy i zintegrowany z radarem i systemem kierowania ogniem. System zakłócający bazuje na cyfrowej pamięci sygnałów radiowych (DRFM, digital radio frequency memory). W uproszczeniu polega to na zapa­mię­ty­wa­niu przez komputer cech odebranego sygnału, a następnie w razie potrzeby na ich dokładnym odtworzeniu. W dodatku odtwarzany sygnał może być zmieniony w taki sposób, aby mylił radar przeciwnika co do wielkości, położenia, prędkości czy kierunku lotu celu. Stwarza to wrogim radarom duże trudności w śledzeniu celu i wypracowywaniu danych do strzelania.

Siły Powietrzne planują modernizować po sześć samolotów rocznie.
(Maciej Hypś, Konflikty.pl)

Siły Powietrzne prowadzą rozmowy z oboma producentami na temat szczegółów technicznych i możliwych terminów dostaw. Oczywiście lepiej jest wybrać system o większych możliwościach, ale jednocześnie musi się on wpasowywać w przewidywany harmonogram modernizacji naszych myśliwców. Możliwe więc, że zostanie wybrany system nieco słabszy, ale dostępny w chwili rozpoczynania prac. Cywile raczej nie będą mieli okazji poznać prawdziwych możliwości obu systemów i rzetelnie ocenić, który z nich jest lepszy.

F-16V Viper

Wersje F-16C/D przechodzące modernizację mid-life upgrade są oznaczane F-16V Viper. Kluczowym elementem modernizacji jest radar AN/APG-83 SABR, który może równocześnie skanować przestrzeń powietrzną i powierzchnię ziemi lub morza. Szacuje się, że jest do pięciu razy bardziej niezawodny w stosunku do mechanicznego AN/APG-68(V)9.

Platforma doświadczalna Northropa Grummana (na bazie Bombardiera CRJ-700) z zains­ta­lo­wa­nym radiolokatorem SABR.
(Northrop Grumman)

Nowy radiolokator umożliwia równoczesne śledzenie do dwudziestu celów powietrznych w zakresie ±60º w płaszczyźnie pionowej, jednocześnie zachowując zdolność skanowania pozostałej przestrzeni. Ponadto służy do wykrywania i namierzania nieruchomych i poruszających się celów lądowych i morskich. Wysoka rozdzielczość w trybie SAR umożliwia precyzyjnie naprowadzanie uzbrojenia w każdych warunkach pogodowych. Ponadto radar od początku projektowano tak, aby pasował do płatowców i systemów, w tym złączy systemów zasilających i chłodzących, wszystkich F-16A–D, dzięki czemu nie trzeba wprowadzać żadnych zmian w konstrukcji samolotu.

Drugim kluczowym elementem jest instalacja w kabinie wielko­for­ma­to­wego wielofunkcyjnego ekranu Center Pedestal Display (CPD), który zastąpił całą gamę przyrządów analogowych w kokpicie. To na nim są wyświetlane dane z radaru, systemu wizualizacji w noktowizji czy systemu wymiany informacji taktycznej Link 16.

Nowy radar w połączeniu z szybszym komputerem z większa pamięcią oraz CPD pozwalającym na dokładniejsze wyświetlanie danych z sensorów przełożą się również na poszerzenie wachlarza uzbrojenia dostępnego dla zmodernizowanych F-16. Chodzi przede wszystkim o bomby GBU-39/B Small Diameter Bomb i GBU-53/B StormBreaker, (Small Diameter Bomb II) czy pociski powietrze–powietrze AIM-120D AMRAAM. Zakup tego uzbrojenia nie jest przesądzony, ale będzie ono dostępne.

US Air Force / Airman 1st Class Duncan C. Bevan