W pawilonie przemysłu obronnego Wielkiej Brytanii na MSPO 2020 pojawił się wyrzutnia pocisków przeciwlotniczych CAMM – iLauncher – proponowana przez koncern MBDA jako rozwiązanie dla systemu obrony powietrznej Narew. Na stanowisku obsługiwali ją żołnierze 7. Grupy Obrony Powietrznej Wojsk Lądowych Wielkiej Brytanii (7th Air Defence Group). Nie jest to pierwsza wizyta systemu w Kielcach. W ubiegłym roku MBDA i Polska Grupa Zbrojeniowa zaprezentowały wyrzutnię CAMM (Common Anti-air Modular Missile) na podwoziu samochodu Jelcz w układzie 8 × 8 (podwozie dużej ładowności podwyższonej mobilności P882D.43).
Wcześniej system EMADS z brytyjskimi pociskami zaprezentowano już w 2017 roku. Wówczas jednak wyrzutnia nie była zintegrowana z podwoziem. Promowano ją jako moduł zdolny do zamontowania na każdej platformie o odpowiedniej nośności.
Podczas tegorocznej edycji wystawiono tak zwaną inteligentną wyrzutnię z niezależnymi elementami systemu kierowania ogniem i głowicą elektrooptyczną. Producent chce przekazać polskiemu ministerstwu obrony, że wyrzutnię można zintegrować z komponentami różnych systemów. „Inteligentna” wersja CAMM-a jest częścią systemu przeciwlotniczego Sky Sabre, w którym współpracuje z radarami Giraffe i izraelskim systemem kierowania ogniem. W brytyjskich wojskach lądowych ma zastąpić przestarzały system Rapier. Zestaw Sky Sabre trafi na Falklandy.
MBDA prezentuje też model wyrzutni EMADS, która pozwala na odpalanie standardowego pocisku CAMM i wersji o wydłużonym zasięgu CAMM-ER (45 kilometrów wobec standardowych 25). Na stoisku znalazła się też wyrzutnia pocisków CAMM przeznaczona do montażu na pokładach jednostek nawodnych.
Jak zapewnia producent, CAMM-y mogą przechwytywać także pociski manewrujące i uzbrojenie precyzyjne w dowolnych warunkach pogodowych. Niska masa i kompaktowe wymiary pozwalają na przenoszenie przez jedną wyrzutnię EMADS ośmiu pocisków.
CAMM działa na zasadzie zimnego startu: w pierwszej kolejności pocisk jest wyrzucany w powietrze za pomocą tłoka hydraulicznego, a gdy znajdzie się poza kontenerem startowym – włączają się silniki, co daje znaczne możliwości w zakresie ukrycia wyrzutni na polanach leśnych lub w terenach mocno zurbanizowanych.
Brytyjczycy niezmiennie podkreślają, że w przypadku wyboru CAMM-ów Warszawa może liczyć na szeroką współpracę przemysłową, zaś wyrzutnie i pociski nadają się do integracji z systemem dowodzenia wybranym przez Polaków, w tym krajowym C2 lub IBCS. Warto przypomnieć, że w marcu 2019 roku Northrop Grumman i MBDA pomyślnie zakończyły program dołączenia pocisków rodziny CAMM do zintegrowanego systemu dowodzenia obroną powietrzną i przeciwrakietową IBCS. CAMM-y są pierwszymi nieamerykańskimi pociskami zintegrowanymi z IBCS.
Zobacz też: Chińskie radary zauważone w Syrii