Jak informuje serwis Avia.pro, powołując się na źródła wojskowe, biuro konstrukcyjne MiG kontynuuje prace nad nowym myśliwcem przechwytującym, oznaczonym (na razie wciąż nieoficjalnie) MiG-41. Ma on być następcą MiG-ów-31 w Wojenno-wozdusznych siłach. Na razie jednak wszystko wskazuje na to, że MiG-41 jest bardziej projektem propagandowym niż badawczo‑rozwojowym.

Jak pisaliśmy jedenaście miesięcy temu, zakończenie prac nad projektem planowano na ubiegły rok. Obecnie mają trwać przygotowania do testów modelu samolotu w tunelu aerodynamicznym. Według Avia.pro MiG-41 ma wejść na wyposażenie rosyjskich sił powietrznych w ciągu najbliższych pięciu–siedmiu lat. Te oświadczenia wydają się jednak zbyt optymistyczne, jeżeli weźmiemy pod uwagę charakterystykę maszyny.

MiG-41 miałby być zdolny do osiągania maksymalnej prędkości rzędu Ma 4–5 i pułapu około 30 kilometrów. Gdyby Rosjanie rzeczywiście opracowali taki samolot, byłaby to najszybsza maszyna bojowa na świecie, operująca na granicy przestrzeni kosmicznej. Wymagałoby to od konstruktorów dokonania przełomu technicznego. Aby samolot mógł osiągać tak duże prędkości, konieczne jest bowiem zastosowanie między innymi materiałów kompozytowych odpornych na bardzo wysokie temperatury. Kolejnym problemem jest skonstruowanie silnika pozwalającego na osiąganie takich prędkości.

Przykładem może być myśliwiec Su-57. Pierwsze seryjne egzemplarze będą wyposażone w silniki używane w Su-35, tymczasem prace nad docelową jednostką napędową nadal trwają.

Według najnowszych informacji MiG-41 miałby być oparty właśnie na Su-57. Ma jednak być nosicielem futurystycznych rodzajów uzbrojenia, takich jak broń broń laserowa i hipersoniczna. Zarazem ma być zdolny do zwalczania celów hipersonicznych, a nawet satelitów. Według byłego dowódcy Wojenno-wozdusznych sił i Wozduszno-kosmiczeskich sił, generała Wiktora Bondariewa, planowane jest opracowanie wersji bezzałogowej samolotu.

Na razie brak oficjalnych komunikatów ministerstwa obrony o stanie prac. Optymistyczne stwierdzenia, jakoby już w drugiej połowie dekady maszyna miała wejść na wyposażenie sił powietrznych, trzeba traktować jako przekaz propagandowy. Niewątpliwie przeszkodą będą problemy natury technicznej, ale także finansowej. Rosja realizuje obecnie szereg kosztownych projektów w lotnictwie wojskowym: od Su-57 przez bombowiec nowej generacji PAK DA po rozwój bezzałogowców bojowych.

W dobie stagnacji gospodarczej i zmniejszania przez Moskwę wydatków wojskowych angażowanie się w prace nad MiG-iem-41 jest mało prawdopodobne. Dodatkowo maszyna byłaby prawie na pewno przeznaczona wyłącznie dla sił rosyjskich. Nie można więc liczyć, że stałaby się hitem eksportowym, co tym bardziej stawia powodzenie projektu pod znakiem zapytania. Wreszcie należy pamiętać o modernizacji obecnie używanych MiG-ów-31 do standardu BSM. Zastosowano w nim między innymi sondę do tankowania w powietrzu czy nowy komputer pokładowy Bagiet-55-06 z dodatkowymi wyświetlaczami wielofunkcyjnymi (jeden dla pilota i trzy dla nawigatora-operatora uzbrojenia). Planuje się, MiG-31 będzie w służbie co najmniej do 2030 roku.

Zobacz też: Next Generation Air Dominance według zupełnie innej filozofii

(avia.pro, tsargrad.tv)

RSK MiG