Brytyjskie ministerstwo obrony ogłosiło nawiązanie współpracy z McLaren Racing mającej zaowocować przeniesieniem osiągnięć technicznych motorsportu do sprzętu wojskowego. Głównym – ale bynajmniej nie jedynym – obszarem zainteresowania może być projekt pod nazwą Lurcher. Jego długofalowym celem jest elektryfikacja floty Land Roverów służących w brytyjskich wojskach lądowych.
Samochody elektryczne mają szereg zalet z perspektywy użytkownika wojskowego. Najbardziej oczywistą jest zmniejszenie zależności od dostaw paliw płynnych. To, co nie musi trafić do baku Land Rovera, można wlać do pojazdu, którego nie da się (przynajmniej na razie) zelektryfikować – na przykład czołgu. Pociągnie to za sobą również mniejszą wrażliwość na rosnące ceny paliw.
Ale elektryfikacja może mieć też bezpośredni wpływ na szczeblu taktycznym. Dla pojazdów działających na froncie obniżenie sygnatury akustycznej ma poprawić zdolność skrytego poruszania się i prowadzenia rozpoznania w bezpośrednim sąsiedztwie przeciwnika, a mniejsza emisja spalin pozytywnie wpłynie na sygnaturę termiczną.
Znaczenie tego ostatniego punktu pokazała dobitnie wojna w Ukrainie. Wiele dronów – które wyrosły jeśli nie na królów, to przynajmniej na książąt pola walki – wykorzystuje systemy obserwacji w podczerwieni. Redukcja widzialności w tym zakresie staje się więc kwestią życia i śmierci. Nie chodzi tu oczywiście o uczynienie samochodu niewidzialnym, ale jedynie o opóźnienie wykrycia czy utrudnienie celowania.
A Ukrainian drone equipped with thermal vision observes a Russian BMP driving into a mine and exploding.
Robotyne front, March 2024#Ukraine #UkraineRussianWar pic.twitter.com/oiXVUOVTcX
— CombatFootage (@CQBVideo) March 24, 2024
Projekt Lurcher może w dalszej perspektywie czasowej zaowocować kolejnymi przedsięwzięciami w zakresie elektryfikacji – całkowitej albo hybrydowej. Przypomnijmy, że w Stanach Zjednoczonych już kilka lat temu zaprezentowano hybrydowego eJLTV, w Niemczech opracowano transporter opancerzony Genesis o napędzie hybrydowym, taki też ma być napęd bojowego wozu piechoty nowej generacji amerykańskich wojsk lądowych. W przypadku ciężkich wozów bojowych wydaje się, że jeszcze długo nie ujrzymy napędu całkowicie elektrycznego, ale w przypadku lżejszych samochodów terenowych (jak właśnie Land Rovery czy pojazd drużyny piechoty ISV) wydaje się on atrakcyjną opcją.
Trzeba też wziąć pod uwagę bardziej przyziemne korzyści elektryfikacji samochodów. Jak zwraca uwagę Tom Sables z serwisu Forces.net, Land Rovery są powszechnie wykorzystywane do różnorodnych zadań wszędzie tam, gdzie stacjonują i przemieszczają się brytyjskie wojska lądowe. Obniżenie poziomu hałasu i zanieczyszczeń może mieć pozytywny wpływ na żołnierzy i okolicznych cywilów także w czasach pokoju.
Przedsiębiorstwo Babcock International podkreśla z kolei uproszczenie obsługi technicznej. O ile w układzie napędowym pojazdu z silnikiem spalinowym jest kilkaset części ruchomych, o tyle w pojeździe elektrycznym – zaledwie około dwudziestu.
McLaren Racing wystawia ekipy w aż trzech seriach wyścigowych, w których wykorzystuje napęd elektryczny. Najsłynniejszy i najbardziej utytułowany jest oczywiście zespół startujący w Formule 1, ustępujący osiągnięciami jedynie Włochom z Ferrari. Bolidy Formuły 1 używają hybrydowych jednostek napędowych łączących silnik spalinowy w układzie V6 z napędem elektrycznym czerpiącym moc z dwóch systemów odzyskiwania energii (kinetycznej i cieplnej).
Oprócz tego McLaren startuje w dwóch seriach ściśle elektrycznych – Formule E i off-roadowej Extreme E. Zwłaszcza ta ostatnia – jako że wykorzystuje samochody terenowe – może się okazać przydatnym wzorcem. Trudno wobec tego się dziwić, że podczas ceremonii ogłoszenia współpracy w ośrodku badawczym BattleLab w Bovington obok pary elektrycznych Land Roverów Defenderów zaprezentowano samochód Spark Odyssey 21 używany w Extreme E.
Na razie Babcock International we współpracy z Electrogenic przeprowadziło elektryfikację czterech Land Roverów pod egidą projektu Lurcher. Dowództwo British Army chce, aby do 2035 roku większość jej pojazdów miała napęd albo hybrydowy, albo całkowicie elektryczny.