9 grudnia włoski Zarząd Uzbrojenia Marynarki Wojennej NAVARM opublikował ogłoszenie o zamiarze zakupu okrętów podwodnych typu U212 NFS (Near Future Submarine). W pierwszej transzy mają być zamówione dwie jednostki wraz z obsługą techniczno-logistyczną i centrum szkoleniowym. Wartość umowy określono na 1,35 miliarda euro netto. Rzym rozważa też zakup dwóch kolejnych okrętów tego typu.

Kontrakt z włoską grupą stoczniową Fincantieri będzie zawarty za pośrednictwem Organizacji do spraw Współpracy w Zakresie Uzbrojenia (OCCAR). Negocjacje odbywały się bez publikacji ogłoszenia o zamówieniu. Według włoskiego ministerstwa obrony miało to uzasadnienie: produkcja i dostawa okrętów może być właściwie zrealizowana przez określonego wykonawcę z konieczności zapewnienia ochrony praw wyłącznych, przede wszystkim praw własności intelektualnej.

Nie ma w tym nic zaskakującego, gdyż wiedzą i doświadczeniem potrzebnym do rozwoju i produkcji okrętów podwodnych U212A mogą się poszczycić tylko dwa podmioty: niemiecki Thyssenkrupp Marine Systems i włoska Fincantieri. Włosi uzyskali taką możliwość na podstawie umowy o współpracy przemysłowej. Dzięki temu włoska stocznia będzie mogła samodzielnie zbudować okręty według zmodyfikowanego projektu 212A NFS.



Włosi zachowają oryginalny niemiecki napęd niezależny od powietrza, ale zainstalują prawdopodobnie akumulatory litowo-jonowe własnej konstrukcji. Wprowadzą ponadto nowe fluoropolimerowe pokrycie kadłuba i przeprojektują kiosk. Dzięki temu poprawią się właściwości hydrodynamiczne okrętu i uda się zredukować opór wody. Stoczniowcy nieco wydłużą kadłub, który ma pomieścić rozbudowany sprzęt walki radioelektronicznej. Niemiecki system awaryjnego wynurzania zostanie prawdopodobnie zastąpiony włoskim odpowiednikiem.

Na okręcie pojawi się również nowy system zarządzania walką, a być może stoczniowcy przystosują okręty do odpalania z wyrzutni torpedowych przeciwokrętowych pocisków rakietowych. Marina Militare uznaje okręty podwodne typu 212 NFS za jedyne, które mogą spełnić zadania stawiane przed włoską flotą podwodną. O planach zakupu kolejnych jednostek mówi się już od lipca ubiegłego roku.

Scirè podczas wizyty w Naval Submarine Base New London w Stanach Zjednoczonych.
(US Navy / John Narewski)



Włoska flota podwodna

Obecnie w Marina Militare służy osiem okrętów podwodnych – cztery typu Sauro i cztery typu Todaro. Te pierwsze wywodzą się z lat siedemdziesiątych. Pierwotnie było ich osiem, ale najstarsze cztery wycofano już ze służby. Budowano je w seriach liczących po dwie jednostki. O ile okręty pierwszych dwóch partii miały wyporność w zanurzeniu 1640 ton i długość 64 metrów, o tyle ostatnia para (Primo Longobardo i Gianfranco Gazzana Priaroggia) urosła do 1860 ton i 66 metrów.

Dwie pierwsze jednostki typu U212A – Salvatore Todaro (na zdjęciu tytułowym) i Scirè – weszły do służby w latach 2006–2007. Do drugiej serii należą Pietro Venuti i Romeo Romei, na których podniesiono banderę w roku 2016 i 2017. Dziwnym zbiegiem okoliczności w przeddzień przyjęcia Romea Romeiego do służby Scirè zderzył się ze statkiem handlowym na Morzu Jońskim. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Zakup kolejnych okrętów podwodnych pozwoli na wycofanie wszystkich przestarzałych okrętów typu Sauro. Rzym zamierza zrezygnować z ich usług do 2025 roku. Pierwsze dwie jednostki nowego typu mają trafić do włoskiej floty podwodnej do 2027 roku.

Zobacz też: USA wesprą Guam. Powstanie baza na Tinianie

(navalnews.com)

US Navy / John Narewski