Spółka Turkish Aerospace zaprezentuje na Paris Airshow pełnowymiarową makietę myśliwca TF-X. Wydarzenie będzie miało charakter głównie propagandowy i ma pokazać, że turecki przemysł lotniczy jest w stanie wyprodukować samolot piątej generacji, dzięki czemu Turcja może być niezależna od mocarstw takich jak Stany Zjednoczone, Rosja czy Chiny.

Zgodnie z założeniami myśliwiec ma być budowany przede wszystkim siłami krajowymi, z wykorzystaniem wszystkich możliwości przemysłu. Nie obędzie się jednak bez pomocy zagranicznej. Tu zaangażowani będą między innymi Francuzi i Brytyjczycy, chociaż w tym drugim przypadku Rolls-Royce postanowił zaprzestać starań o dostarczenie silników do myśliwców.

– Przesunęliśmy najważniejszy turecki projekt na wyższy szczebel – powiedział prezes Turkish Aerospace Temel Kotil. – Robimy to, co robi niewiele państw. Po raz pierwszy pokażemy turecki myśliwiec w Paryżu, aby zademonstrować nasze możliwości. Turcja pokaże, iż pod względem infrastruktury przemysłowej nie odstaje od innych państw.

Zobacz też: Nowe informacje na temat Hürjeta

(tai.com.tr)

Turkish Aerospace Industries