Stojąc w obliczu takich przeciwników jak Chiny i Pakistan, które współpracują ze sobą na płaszczyźnie militarnej i nawet opracowują wspólny myśliwiec, Indie zmuszone są do intensywnych zbrojeń lotniczych, na które nie szczędzą pieniędzy.

Pierwszym kontraktem, który czeka już tylko na ostateczną zgodę Komitetu Obrony jest zakup w USA 10 samolotów transportowych Boeing C-17 Globmaster III za kwotę 4,1 miliarda dolarów.

Jak poinformowały w środę źródła rządowe, kolejnym kontraktem, który został już przedstawiony Komitetowi do ostatecznej akceptacji jest umowa z Francją dotycząca modernizacji 52 samolotów wielozadaniowych Mirage 2000. Jej wartość szacuje się na 2,4 miliarda dolarów. Równocześnie z modernizacją samolotów zostanie zawarta osobna umowa na uzbrojenie zmodernizowanych myśliwców w 450 rakiet powietrze-powietrze MICA. Po stronie francuskiej za realizację umowy będą odpowiadały: Dassault Aviation (producent Mirage 2000), Thales (integracja systemów uzbrojenia) i MBDA (dostawca pocisków).

Pierwsze cztery lub sześć maszyn zostanie zmodernizowanych we Francji, a kolejne już w Indiach przez koncern HAL. Stanie się tak dzięki wynegocjowanemu transferowi odpowiednich technologii z Europy.

Oczywiście pojawiły się pytania dotyczące sensowności modernizacji Mirage 2000. Niektórzy uważają, że za tę kwotę lepiej byłoby kupić fabrycznie nowe samoloty. Jednak przedstawiciele Indyjskich Sił Powietrznych (IAF) argumentują, że obecne maszyny wyposażone w nową awionikę, radar, komputer misji, wyświetlacze nahełmowe, wyposażenie walki elektronicznej, oprzyrządowanie do stosowania broni precyzyjnej i nowe uzbrojenie pozostaną maszynami najwyższej klasy jeszcze przez co najmniej dwie dekady.

Ale Mirage 2000 nie są jedynymi maszynami, na których muszą polegać Indie. Równocześnie już w trakcie realizacji znajduje się zawarty w 2008 roku i wart niemal miliard dolarów kontrakt z RSK MiG na modernizację 63 MiG-ów-29. Jednocześnie IAF stale wprowadza do uzbrojenia kolejne z 272 zamówionych u Suchoja Su-30MKI, które zostały wycenione na około 12 miliardów dolarów. Do tego dochodzi jeszcze rodzima indyjska konstrukcja – Tejas. Te lekkie samoloty bojowe znajdują się obecnie w fazie testów, a ich wejście do służby planowane jest na 2013 rok. Ma być wyprodukowanych około 120 tych samolotów.

Jeżeli chodzi o dalszą przyszłość IAF, to również maluje się ona w jasnych barwach. Po pierwsze blisko rozstrzygnięcia jest międzynarodowy przetarg na MMRCA – 126 średnich samolotów wielozadaniowych. Po odrzuceniu ofert: amerykańskiej, rosyjskiej i szwedzkiej, wybór został ograniczony do Eurofightera Typhoona i Rafale’a.

Po drugie Indie uczestniczą finansowo i techniczne w tworzeniu nowego rosyjskiego myśliwca piątej generacji PAK FA (Suchoj T-50). IAF planuje zakupić 250–300 tych samolotów a ich wejście do służby planuje się na rok 2020. Wartość tego projektu szacuje się na 35 miliardów dolarów.

(bharat-rakshak.com)