W czasie czwartkowego spotkania w Paryżu grecki minister obrony Nikos Panajotopulos poinformował minister sił zbrojnych Florence Parly o chęci pozyskania przez grecką marynarkę wojenną dwóch fregat typu Belh@rra. Grecki minister powiedział, że w tej sprawie został podpisany list intencyjny, ale do sfinalizowania transakcji jest jeszcze daleka droga związana z ustaleniem wielu szczegółów technicznych dotyczących okrętów wojennych.

W czasie rozmowy poruszono także inne zagadnienia pozostające w zainteresowaniu obu państw. Pierwszą z nich jest kwestia serwisowania greckich myśliwców Mirage 2000, a drugą – sytuacja we wschodniej części Morza Śródziemnego. Tu największe znaczenie ma turecka ofensywa w Syrii oraz tureckie poszukiwania gazu i ropy w cypryjskiej wyłącznej strefie ekonomicznej. Panajotopulos podkreślił znaczenie obecności na tym akwenie okrętów Włoch i Francji, które są symbolem zaangażowania Unii Europejskiej i jej sprzeciwu przeciwko naruszaniu straty ekonomicznej Cypru.

Okręty typu Belh@rra opracowała Naval Group na zamówienie francuskiej marynarki wojennej w ramach programu Frégates de Défense et d’Intervention (FDI), mającego zapewnić francuskiej flocie piętnaście fregat. Uzupełnią one w linii jednostki typu FREMM i Horizon. W tej chwili Francja planuje pozyskać co najmniej pięć jednostek tego typu, które mają być wprowadzane do służby od 2023 roku. Jeśli umowa dojdzie do skutku, Grecja będzie pierwszym klientem eksportowym na te okręty.

Fregaty będą miały wyporność około 4000 ton i będą pierwszymi francuskimi okrętami wojennymi wyposażonymi w ścianowy radar AESA typu Thales Sea Fire 500. Uzbrojenie będzie się składało z armaty kalibru 76 milimetrów, torped MLU 90, pocisków przeciwlotniczych Aster 30, pocisków przeciwokrętowych Exocet, a być może również pocisków manewrujących MdCN.

Zobacz też: Grecja może wydzierżawić FREMM-y

(ekathimerini.com, defense-aerospace.com)

Borvan53, CC BY-SA 4.0