Szwedzka agencja rządowa do spraw zamówień obronnych Förs­varets materiel­verk i koncern BAE Systems podpisały w tym tygodniu list intencyjny w sprawie opracowania demonstratora artyleryjskiego zestawu przeciw­lot­ni­czego Tridon Mk 2. Sercem koncepcji zaprezentowanej po raz pierwszy podczas targów Eurosatory 2024 jest 40-milimetrowa armata automatyczna Bofors 40 Mk 4. Szwedzkie przedsiębiorstwo po raz kolejny udowodniło, że armatę tego typu można zainstalować niemal wszędzie, a liczba jej wcieleń wydaje się nieograniczona.

Działo Boforsa – umieszczone w systemie wieżowym – zintegrowano z podwoziem ciężarówki Scania G460 w układzie 6 × 6. Zabudowano na nim również systemy optoelektroniczne. Tak skonstruowany system uzbrojenia może współpracować z zewnętrznymi stacjami radio­loka­cyj­nymi, na przykład Saab Giraffe 1X 3D. Wieża ma nadawać się do sparowania z niemal każdym podwoziem o odpowiedniej nośności i długości przestrzeni ładunkowej, niekoniecznie wyłącznie Scanii. Masa własna to około 2300 kilo­gramów, z amunicją – jeszcze dodatkowe 250 kilo­gramów.

– BAE Systems Bofors ma imponującą spuściznę w dziedzinie obrony powietrznej i od wielu lat wzmacnia zdolności obrony powietrznej Szwecji i jej partnerów – powiedziała Lena Gillström, wiceprezeska i dyrektorka generalna BAE Systems Bofors. – Dzięki temu listowi intencyjnemu wspólnie ze szwedzkim klientem możemy opracować demonstrator naszego najnowszego produktu, Tridona Mk 2, aby udowodnić, że będzie nadawał się do obrony powietrznej Szwecji i jej partnerów.

Tridon Mk 2 będzie mógł razić środki napadu powietrznego oddalone nawet o 12 kilo­metrów (zależnie od celu, wybranej amunicji, zestawu czujników i otaczającego terenu). Bofors 40 Mk 4 strzela z szybkością 300 pocisków na minutę i mieści 100 nabojów: 30 gotowych do strzału w magazynku głównym i dodatkowe 70 w kolejnym. W razie potrzeby w tej samej salwie można mieszać różne rodzaje amunicji. Przedstawiciele BAE Systems zapewniają, że podczas strzelania pociskami lecącymi z prędkością 1012 metrów na sekundę nie będzie potrzeba podpór stabilizacyjnych.

Zestaw ma się cechować dużą wszechstronnością: będzie zwalczał drony, pociski manewrujące i samoloty bojowe. Nadawać się będzie także do rażenia pojazdów opancerzonych, strzelając pociskami przeciw­pan­cer­nymi. Będzie to możliwe dzięki wykorzystaniu programowalnej amunicji 3P.

Drodzy Czytelnicy! Dziękujemy Wam za hojność, dzięki której Konflikty pozostaną wolne od reklam Google w listopadzie.

Zabezpieczywszy kwestie podstawowe, możemy pracować nad realizacją ambitniejszych planów, na przykład wyjazdów na zagraniczne targi, aby sporządzić dla Was sprawozdania, czy wyjazdów badawczych do zagranicznych archiwów, dzięki czemu powstaną nowe artykuły. Pasek odlicza do kwoty 1200 złotych.

Możecie nas wspierać przez Patronite.pl i przez Buycoffee.to.

Z tą zbiórką zwracamy się do Czytelników mających wolne środki finansowe, które chcieliby zainwestować w rozwój Konfliktów. Jeśli nie macie takich środków – nie przejmujcie się. Bądźcie tu, czytajcie nas, polecajcie nas znajomym mającym podobne zainteresowania. To wszystko ma dla nas ogromną wartość.

22%

Ten rodzaj amunicji wyposażono w sześć trybów działania, które pozwalają na zapro­gra­mo­wanie każdego pocisku tuż przed oddaniem strzału. W przypadku niszczenia środków napadu powietrznego będzie wykorzystywany tryb zbliżeniowy z bramką czasową. Drugi tryb prze­wi­duje oprócz bramki czasowej priorytet zapalnika uderzeniowego i dobrze nadaje się do rażenia celów opancerzonych, trzecie zaś – uderzeniowy – pozwala na efektywne zwalczanie obiektów lekko opancerzonych i jednostek pływających. Ostatnie to przeciw­pan­cerny, pozwalający na porażenie obiektu z płytą pancerną grubości do 18 mili­metrów, konwencjonalny zbliżeniowy lub czasowy.

Dzięki zastosowaniu hakowego mocowania systemu Tridona Mk 2 można zainstalować na palecie w celu zapewnienia statycznej obrony powietrznej dla cennych instalacji naziemnych lub infrastruktury krytycznej. Będzie chronił zarówno instalacje wojskowe, jak i obiekty infrastruktury cywilnej.

– To bardzo elastyczny i modułowy system – powiedział Stefan Löfström, dyrektor do spraw marketingu i sprzedaży w BAE Systems Bofors, udzielając wywiadu dla ESD podczas Eurosatory 19 czerwca. – Zintegrowany został z wojskową ciężarówką Scania 6 × 6, ale chcemy również wykorzystać inne typy pojazdów, w tym zintegrować z gąsienicowym pojazdem terenowym BvS10 firmy BAE Systems.

Koncepcja systemu IRIS-T SLS na transporterze BvS10.
(Diehl)

Należy przypomnieć, że w czwartym kwartale 2023 roku Saab otrzymał zamówienie na zestawy mobilnej obrony powietrznej krótkiego zasięgu (MSHORAD). W latach 2024–2026 szwedzkie siły zbrojne otrzymają dwa rozwiązania zaadaptowane na opancerzonych przegu­bowych wszędo­ła­zach BvS10 (BandvagnS10), w Szwecji oznaczonych Bv410. Pierwszym z nich będą Bv410 z potrójną wyrzutnią pocisków przeciw­lot­ni­czych RBS 70 NG, drugim – z wyrzutnią czterech pocisków IRIS-T, oznaczone Eldenhet (EldE) 98. Być może trzecim komponentem będą właśnie pojazdy z zaadaptowaną armatą Boforsa.

Tridon Mk 2 ma być odpowiedzią na konieczność zapewnienia mobilnej ochrony przeciw­lot­ni­czej zgrupowań wojsk. Z drugiej strony ma zapewnić tańsze rozwiązania dla ochrony przed mniejszymi bezzałogowcami, których wykorzystanie na polu walki – między innymi w Ukrainie – stało się bardziej popularne. Przypomnijmy, że Sztokholm nadal jest w fazie formułowania przyszłych wymagań w zakresie obrony powietrznej wojsk lądowych.

Jest wysoce prawdopodobne, że chętni na uzupełnienie rakietowych systemów przeciw­lot­ni­czych tańszym rozwiązaniem na pewno się znajdą. Obecnie wiadomo tyle, że nowe rozwiązanie będą testować szwedzkie wojska lądowe. Czy spełni ich wymagania? To się okaże. Na razie nic nie mówi się o zainteresowaniu z zagranicy.

BAE Systems