Amerykańskie wojska lądowe w najbliższych miesiącach rozmieszczą w Niemczech dwie nowe jednostki. Do Europy przybędą Multidomain Task Force i Theater Fires Command. Razem będzie to około 500 żołnierzy i 750 członków ich rodzin. Ponadto zatrudnienie w jednostkach znajdzie trzydziestu pięciu Niemców. Trzy instalacje, które były przewidziane do zwrotu Niemcom, pozostaną do dyspozycji Amerykanów. Multidomain Task Force powinno rozpocząć działalność 16 września tego roku, a Theater Fires Command – miesiąc później. Jest to wyraźny sygnał zmiany nastawienia Amerykanów do sojuszników po zmianie prezydenta w Białym Domu.
Multidomain Task Force będzie się składał z pododdziału artylerii, pododdziału obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, jednostki rozpoznania, pododdziały informatycznego i zespołu walki elektronicznej i kosmicznej. Ponadto zespół bojowy będzie dysponował własnymi śmigłowcami i innymi elementami wsparcia. Natomiast zadaniem Theater Fires Command jest zwiększenie gotowości operacyjnej US Army Europe and Africa i interoperacyjności z sojusznikami poprzez zaangażowanie w międzynarodowe manewry i operacje.
The U.S. commitment to our Alliance with Germany and @NATO remains ironclad. We will increase our troop presence in Germany to further strengthen defense and deterrence against strategic adversaries. #WeAreNATO pic.twitter.com/iJHHVbho11
— Secretary of Defense Lloyd J. Austin III (@SecDef) April 13, 2021
– Multidomain Task Force i Theater Fires Command umożliwią US Army w Europie i Afryce lepszą synchronizację wszystkich środków ogniowych, kontrolę nad przyszłą artylerią rakietową dalekiego zasięgu i dadzą wojskom lądowym więcej możliwości w domenach kosmicznej i cyberprzestrzeni – powiedział pułkownik Joe Scrocca, rzecznik prasowy US Army Europe and Africa.
Poza sprowadzeniem do Niemiec nowych jednostek, w związku ze zwiększającymi się potrzebami operacyjnymi, Amerykanie zachowają trzy obiekty, które miały zostać zwrócone rządowi niemieckiemu. Są to magazyny Mainz-Kastel Storage Station, osiedle mieszkalne dla żołnierzy Mainz Kastel Housing oraz centrum wywiadu i rozpoznania Dagger Complex w Darmstadcie.
– Nowe strategie i stale zmieniające się uwarunkowania operacyjne wymagają większej przestrzeni i zapewnienia miejsca dla naszych zwiększonych możliwości wspierania sojuszników – powiedział generał dywizji Chris Mohan, dowódca 21. Dowództwa Wsparcia Operacyjnego (Theater Sustainment Command). – Blisko współpracowaliśmy z niemieckimi władzami, aby wypracować porozumienie umożliwiające nam zachowanie tych instalacji, i jesteśmy wdzięczni za ich nieustające wsparcie.
Zapowiedź zwiększenia amerykańskiej obecności wojskowej w Niemczech ogłosił sekretarz obrony Lloyd Austin przy okazji wizyty w tym kraju i spotkania z niemiecką minister obrony Annegret Kramp-Karrenbauer. Wizyta Austina jest kolejnym krokiem nowego rządu amerykańskiego w kierunku zasypania podziałów pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a ich europejskimi sojusznikami, powstałych za kadencji prezydenta Donalda Trumpa. Przypomnijmy, że jeszcze rok temu Trump zapowiadał wycofanie z Niemiec 12 tysięcy żołnierzy.
I’d like to thank the people of Germany for their gracious hospitality, and @akk for the warm welcome despite the challenges from COVID-19. It is indeed great to be here in Germany on my first visit to Europe as Secretary of Defense. pic.twitter.com/SUgDONx2D7
— Secretary of Defense Lloyd J. Austin III (@SecDef) April 13, 2021
Wizyta amerykańskiego sekretarza obrony zbiega się w czasie z kolejnym wzrostem napięcia na Bliskim Wschodzie spowodowanym irańskimi oskarżeniami wobec Izraela o atak na tamtejsze instalacje nuklearne i kryzysem spowodowanym koncentracją wojsk rosyjskich przy granicy z Ukrainą. Ponadto Amerykanie chcą pozyskać europejskich sojuszników do globalnej rywalizacji z Chinami i odtworzenia umowy nuklearnej z Iranem. Dla przedyskutowania kwestii ukraińskiej i wycofania żołnierzy z Afganistanu do Europy uda się również sekretarz stanu Antony Blinken.
Austin przybył do Niemiec w poniedziałek po niedzielnej wizycie w Izraelu. Zapewnił Niemców o amerykańskiej chęci pozostawienia wojsk w tym kraju, ale ich dokłada liczba będzie uzależniona od wyniku prowadzonego audytu dotyczącego słuszności globalnego rozmieszczenia wojsk amerykańskich. W tym tygodniu odwiedzi jeszcze kwaterę główną NATO w Brukseli, spotka się również w Londynie z przedstawicielami brytyjskiego ministerstwa obrony.
Multidomain Task Force
Multidomain Task Force (Wielowymiarowy Zespół Bojowy) jest jednostką eksperymentalną przeznaczoną do sprawdzenia w praktyce założeń nowej doktryny amerykańskich wojsk lądowych. Pierwsza taka jednostka powstała w 2017 roku na bazie 17. Brygady Artylerii Polowej z bazy Lewis-McChord w stanie Waszyngton i od tego czasu bierze udział we wszystkich głównych manewrach na obszarze Pacyfiku.
W czasie ćwiczeń RIMPAC 2018 należące do jednostki śmigłowce AF-64E Apache Guardian wykonywały zadania wspólnie z bezzałogowcami MQ-1C Gray Eagle, a oba były dodatkowo połączone przez sieć Link 16 z samolotami morskimi P-3 Orion i P-8 Poseidon oraz okrętami. Dodatkowo pododdział wojsk lądowych strzelał do celów morskich z wykorzystaniem systemów HIMARS i Naval Strike Missile oraz zestrzelił dwa cele latające. Wojska lądowe i pozostałe rodzaje sił zbrojnych łączyły różne systemy w sposób wcześniej niespotykany. Przykładowo radary systemów obrony przeciwrakietowej łączono z radarami artylerii przeciwlotniczej w celu śledzenia pocisków manewrujących. Łączono również sensory i efektory z różnych rodzajów sił zbrojnych.
Pierwsza jednostka powstała w rejonie Pacyfiku, który jest uważany za kluczowy obszar dla polityki obronnej Stanów Zjednoczonych. Jak opisano wyżej, w Europie ukompletowanie jednostki będzie inne. Z naturalnych powodów zapewne mniejszy nacisk będzie położony na zwalczanie celów morskich, a więcej uwagi będzie poświęcone obronie przeciwlotniczej czy walce elektronicznej.
Zobacz też: Włosi chcą budować czołg z Hiszpanią, Austrią i być może Polską
(stripes.com, europeafrica.army.mil)