Trzech amerykańskich żołnierzy zginęło, a ośmiu zostało rannych w dwóch atakach w rejonie na południe od Bagdadu – poinformowało dowództwo sił USA. W atakach tych zginęło również dwóch irackich tłumaczy.
W czwartkowym ataku na amerykańską bazę poległo dwóch żołnierzy i dwóch irackich tłumaczy, a siedmiu żołnierzy zostało rannych. Amerykanie wysłali na miejsce jednostkę szybkiego reagowania i śmigłowce.

W piątek, również w rejonie na południe od Bagdadu, umieszczona przy drodze bomba zabiła jednego żołnierza amerykańskiego i jednego raniła.

Od marca 2003 roku, czyli od początku interwencji, w Iraku zginęło już ponad 3290 żołnierzy amerykańskich.