Rosyjskie ministerstwo obrony ogłosiło internetowy plebiscyt na nazwy dla nowych systemów uzbrojenia. Zakres proponowanych nazw jest bardzo szeroki i sięga od postaci historycznych przez zwierzęta i stworzenia mitologiczne po określenia slangowe.
Wśród nazw proponowanych dla pocisku manewrującego z napędem nuklearnym przodują obecnie Buriewiestnik (burzyk) i Palmira (miasto w Syrii) – oba po około 12,5% głosów. Do gustu rosyjskich internautów trafiły również Impierator/Monarch, Watnik (waciak, slangowo również młody nacjonalista spędzający zbyt dużo czasu na siłowni), Nieżdanczik (slangowo niespodzianka) i Tiszyna (cisza) – wszystkie po około 9%. Ponad 5% głosów otrzymał Czeburaszka (na zdjęciu tytułowym), czyli niby-miś znany u nas jako Kiwaczek, a niespełna 3% – bajkowa Alonuszka.
Co ciekawe, bardzo mało głosów zdobył Iosif Stalin (0,7%), ale jeszcze mniej oddano na XVII-wiecznego bohatera walk z Polakami Iwana Susanina.
W konkursie na nazwę dla atomowego bezzałogowego okrętu podwodnego przez długi czas królował Krakien, który jednak został zdetronizowany przez Leszcza (24%). Dużą popularność zdobyły także Karaś, Szeptun i Awrora. Ta ostatnia nazwa ma na celu upamiętnienie słynnego krążownika. Wśród nazw mniej popularnych wyróżniają się Ichtiandr (człowiek-ryba z powieści Aleksandra Bielajewa) i Niesmiejana (bajkowa księżniczka, która nie umiała się uśmiechnąć), mające odpowiednio 0,2% i 0,11% głosów.
Ostatnim systemem, którego nazwę poddano pod głosowanie, jest laser bojowy. W zestawieniu przoduje obecnie trójgłowy żmij Gorynycz ze wschodniosłowiańskiej mitologii (21% głosów). Dużo gorzej radzą sobie pokrewne Wasilisk (bazyliszek) i Wij (odpowiednio 2,5% i 3,4%). Inne cieszące się popularnością propozycje to Blik (olśnienie), Pierieswiet (prześwietlenie), Oftalmołog (okulista) i Swietlaczok (świetlik). Zaledwie 0,2% głosów otrzymała Muchobojka (packa na muchy).
Zobacz też: Rosja donosi o teście pocisku hipersonicznego
(mil.ru, sputniknews.com)
