Chiński ambasador przy Unii Afrykańskiej, Kuang Weilin, stanowczo odrzucił niedawne oskarżenia francuskiego Le Monde dotyczące prowadzenia przez Pekin operacji szpiegowskiej wymierzonej w organizację. Redakcja utrzymuje, powołując się na anonimowe źródła, że wybudowana przez Chińczyków kwatera główna Unii Afrykańskiej jest stale podsłuchiwana przez służby specjalne Państwa Środka.
Obserwacja ma trwać od 2012 roku, czyli od chwili oddania obiektu do użytku. Ambasador Kuang podkreślił, że tego rodzaju oskarżenia nie mają żadnych podstaw i wymierzone są bezpośrednio przeciwko dobrym relacjom łączącym Chiny i państwa Afryki. Samą siedzibę Unii Afrykańskiej w Addis Abebie (na zdjęciu) określił jako pomnik doskonałych stosunków między Pekinem a Afryką.
Według redakcji francuskiej gazety kwatera główna UA została dokładnie sprawdzona przez algierskich ekspertów do spraw bezpieczeństwa i kontrwywiadu. Podczas śledztwa mieli on odkryć kilkadziesiąt mikrofonów ukrytych w biurkach, z których korzystali urzędnicy Unii Afrykańskiej.
Zobacz też: Nigeryjczycy odbili czterech Chińczyków z rąk piratów
(bbc.com)