Generał Anwar Al-Mazidi, szef Urzędu Wyposażenia i Uzbrojenia kuwejckich wojsk lądowych, poinformował o tymczasowym zawieszeniu planów pozyskania czołgów podstawowych T-90MS/MSK. Jednocześnie zapewnił, że podjęcie takiej decyzji nie oznacza porzucenia planów ich zakupu.
Generał Al-Mazidi nie wyjaśnił motywów, które stoją za takim rozwiązaniem. Nie podał również planowanej daty powrotu do stołu negocjacyjnego. W zamian za to podczas briefingu zorganizowanego w rosyjskiej ambasadzie rozpływał się nad poziomem współpracy kuwejcko-rosyjskiej w różnych dziedzinach.
Zainteresowanie Kuwejtu czołgami podstawowymi T-90MS datuje się przynajmniej na 2015 rok. Wówczas miały się toczyć bardzo zaawansowane rozmowy w sprawie sprzedaży partii zmodernizowanych rosyjskich czołgów. Nie określano jednak, na jakim poziomie zaawansowania są negocjacje, kiedy mogą się zakończyć ani ile egzemplarzy będzie przedmiotem przyszłego kontraktu.
W październiku 2015 roku Kuwejtczycy mieli już za sobą udane testy poligonowe, zaś wszystko wskazywało, że w niezbyt odległej przyszłości państwo znad Zatoki Perskiej stanie się ich nabywcą. Od tamtego czasu informacji w tej sprawie było na lekarstwo. W lipcu 2017 roku pojawiła się skąpa informacja o planowanej budowie hal montażowych, gdzie z podzespołów miały być składane gotowe wozy.
W służbie liniowej kuwejckich wojsk lądowych znajduje się 236 czołgów M1A2 Abrams, które są modernizowane. Ponadto Kuwejtczycy dysponują 150 czołgami M-84AB i czterdziestoma pięcioma Chieftainami. Gdy zapowiadana umowa na linii Moskwa–Kuwejt wreszcie się zmaterializuje, T-90MS/MSK zajmą miejsce M-84AB.
Zobacz też: Umowa na kuwejckie F/A-18 sfinalizowana
(armyrecognition.com, xinhuanet.com)