Przedstawiciele Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) nie podjęli decyzji o interwencji zbrojnej związanej z kryzysem prezydenckim w Gambii. Prezydent Liberii oświadczył za to, iż organizacja nadal wspierać będzie mediacje i pokojowe próby rozwiązania konfliktu.

Gambia przeżywa poważny kryzys, rozpoczęty, gdy prezydent Yahya Jammeh odmówił odejścia z urzędu mimo przegranej w wyborach. Sytuacja pozostaje napięta, ponieważ część najwyższych dowódców wojskowych otwarcie stanęło po stronie dotychczasowej głowy państwa.

Jammeh już wcześniej oświadczył, iż niechętna postawa państw ECOWAS może oznaczać wypowiedzenie wojny. Kraje zrzeszone w organizacji wyraziły zaniepokojenie pogarszającą się sytuacją w Bandżulu i wysłały grupę mediatorów, na której czele stanął prezydent Nigerii Muhammadu Buhari. Rozmowy szybko utknęły w martwym punkcie, a wielu komentatorów uważa, że sytuacja może szybko przerodzić się w wojnę domową.

(aljazeera.com)

SrA Sarah Mattison, USAF