Organizacja Foundation for Partnership Initiative in the Niger Delta (PIND) monitorująca sytuację w delcie Nigru opublikowała raport dotyczący pogarszającej się sytuacji w regionie. Mimo iż walki nie skupiają na sobie tak dużej uwagi jak w 2016 roku, południowa Nigeria daleka jest od stabilności. Według zebranych danych w 2019 roku doszło do 416 ataków, podczas których zginęło 1013 osób.
Delta Nigru jest regionem niestabilnym. Na napięcia etniczne nakładają się konflikty gospodarcze oraz duża aktywność grup przestępczych zajmujących się porwaniami i nielegalnym wydobyciem ropy naftowej. Trendy dotyczące źródeł przemocy uległy zauważalnej zmianie. Odnotowano wzrost ataków motywowanych politycznie i znacznie większą brutalność miejscowych gangów. Bandyci odpowiadają za 260 zdarzeń, w których zabito łącznie 444 osoby. Jest to najliczniejsza kategoria w przedstawionym raporcie. Przestępcy szczególnie aktywni są w stanach Rivers, Delta i Edo.
Południowa Nigeria zagrożona jest również przez działalność piratów. W odróżnieniu od morskich bandytów z Somalii grupy działające na Zatoce Gwinejskiej rzadko atakują, aby ukraść przewożony ładunek. Zwykle celem jest porwanie załogi dla okupu. Często całe przedsięwzięcia koordynowane są z grupami przestępczymi działającymi w głębi lądu, które niejednokrotnie cieszą się poparciem lokalnych społeczności.
Delta Nigru boryka się z wieloma problemami. Obok problemów natury społeczno-ekonomicznej mieszkańcy regionu muszą stawiać czoła katastrofie ekologicznej związanej z prowadzeniem nieodpowiedzialnego wydobycia ropy naftowej przez międzynarodowe koncerny. Mimo ogromnych bogactw naturalnych ta część Nigerii pozostaje niedofinansowana, co budzi gniew wobec polityki prowadzonej przez Abudżę. Niezadowolenie społeczne i bieda sprawiają, że wielu młodych mężczyzn widzi dla siebie przyszłość jedynie w grupach przestępczych lub organizacjach paramilitarnych.
Zobacz też: Chińscy przemytnicy zaopatrują terrorystów w Nigerii
(premiumtimesng.com)