Avdullah Hoti, premier Kosowa od 3 czerwca, poinformował na Twitterze, iż parlament Kosowa – na wniosek ministerstwa spraw zagranicznych – uznał libański Hezbollah za organizację terrorystyczną. Od ubiegłego roku Prisztina klasyfikowała skrzydło wojskowe tej organizacji jako terrorystów. Minister spraw zagranicznych i diaspory Meliza Haradinaj określiła tę decyzję jako przyczyniającą się do umocnienia bezpieczeństwa regionalnego i globalnego.

Na ruch ten pozytywnie zareagował Amerykański Kongres Żydowski. Organizacja podała w oświadczenie, że działania Hezbollahu są bezpośrednim zagrożeniem dla pokoju i bezpieczeństwa, a decyzja Kosowa jest ważnym krokiem w globalnej walce z terroryzmem. Kongres podkreślił, że sztuczne rozróżnienie między skrzydłami politycznym i wojskowym stworzyło Hezbollahowi, wspomaganemu przez Iran, możliwość kontynuowania działalności w wielu krajach na świecie. Amerykański Kongres Żydowski wezwał inne kraje, aby poszły za przykładem Kosowa i zakazały wszelkiej aktywności Hezbollahu na swoim terytorium.

Kosowo dołączyło tym samym do listy kilkunastu krajów i organizacji międzynarodowych które uznały Partię Boga za organizację terrorystyczną. W ubiegłym roku taką decyzję podjęła Wielka Brytania. W maju zaś zdecydował się na to Berlin, gdy otrzymał od Mosadu ostrzeżenie przed planowanymi zamachami terrorystów z Hezbollahu. Decyzje Londynu i Berlina prezentują inne podejście niż Unii Europejskiej, rozróżniającej strukturę polityczną (i społeczną) oraz wojskową Hezbollahu – tę drugą UE uznała za terrorystyczną.

Partia Boga uznawana jest za organizację terrorystyczną przez Stany Zjednoczone, Izrael, Kanadę, Francję i Holandię oraz organizacje międzynarodowe: Ligę Arabską i Radę Współpracy Zatoki Perskiej.

Zobacz też: Hamas i Hezbollah łączą siły przeciw Izraelowi

(alarabiya.net)

khamenei.ir, Creative Commons Attribution 4.0 International