Dziennik Izwiestija poinformował, że korwety projektu 21630 Bujan zadebiutują na paradzie marynarki wojennej, która odbędzie się latem 2020 roku w Petersburgu. Decyzja o udziale okrętów już podjęto, nie zdecydowano jednak, ile okrętów przejdzie z Morza Kaspijskiego na Morze Bałtyckie.
Eksperci twierdzą, że podróż – która prawdopodobnie odbędzie się drogą rzeczną – będzie ważnym sprawdzianem dla okrętów tego typu. Zdolności do ich przerzutu, sprawność takiej operacji zbada również marynarka. Obecnie zakłada się, że na paradę w Petersburgu uda się jeden lub dwa okręty. Dokładna liczba i trasa będą zatwierdzone później.
Okręty typoszeregu 21630 Bujan służące we Flotylli Kaspijskiej są niemal identyczne jak korwety projektu 21631 Bujan-M. Istotną różnicą jest jednak brak ośmiokomorowej wyrzutni 3S-14 systemu UKSK (Kalibr-NK) na tych pierwszych. W linii we Flotylli Kaspijskiej pozostają korwety Astrachań, Wołgodońsk i Machaczkała. Mogą żeglować drogą morską lub rzeczną.
Aby płynąć z Astrachania do Petersburga, okręty będą musiały poruszać się po Wołdze, Zbiorniku Rybińskim, jeziorach Ładoga i Onega. Ta droga – przez wewnętrzne wody Rosji – jest z pewnością krótsza, ale i bezpieczniejsza. Nie wywoła również reperkusji na arenie międzynarodowej i zapewne odbędzie się bez rewelacji.
– Droga wewnętrzna jest bardziej prawdopodobna, ponieważ jej pokonanie zajmuje mniej czasu – wyjaśnia były szef sztabu marynarki wojennej, admirał Walentin Seliwanow. – Na parady wybierane są okręty wojenne pierwszej linii, ich załogi mogą wypełniać dowolne misje bojowe i uczestniczyć w ćwiczeniach.
Inna droga – podróż wokół Europy – byłaby bardziej spektakularna i postawiłaby marynarki państwa NATO na nogi. Dowódcy jednostek projektu 21630 musieliby wydać rozkaz przemieszczania się Wołgą, a następnie kanałem Wołga–Don do Morza Azowskiego. Dalsza droga wiodłaby przez Cieśninę Kerczeńską – kontrolowaną przez Rosjan – na Morze Czarne i potem na Morze Śródziemne.
Wiązałoby się to z późniejszym przejściem przez kanał La Manche. Zachód uważnie śledzi rosyjskie posunięcia tego typu. Warto przypomnieć, że w 2016 roku, że dwie jednostki idące wokół Europy, Sierpuchow i Zielonyj Doł, wywołały wiele zamieszania.
Okręty projektu 21630 dostarczono do Flotylli Kaspijskiej, aby działały na wodach przybrzeżnych, rzekach i jeziorach. Niewielki rozmiar pomaga ukryć się przy brzegach rzek i jezior i potajemnie zbliżyć się do przeciwnika. Głównym uzbrojeniem jest działo morskie A-190-01 kalibru 100 milimetrów o maksymalnej szybkostrzelności 80 strzałów na minutę i donośności około 20 kilometrów.
Zobacz też: Rosja gotowa wysłać żołnierzy do Afganistanu
(navyrecogition.com)