W razie użycia broni masowej zagłady przez Kim Dzong Una przeciwko jednej tylko z amerykańskich baz w Korei Południowej liczba zabitych i rannych wśród żołnierzy i ludności cywilnej mogłaby sięgnąć 3,5 miliona. Takie wnioski płyną z materiałów przedstawionych na zorganizowanym przez Association of the US Army sympozjum LANPAC 2018, które odbyło się w dniach 22–24 maja w Honolulu na Hawajach.
Analityk think tanku RAND, Bruce Bennett, przedstawił materiały, z których wynikałoby, że przy eksplozji 250-kilotonowej głowicy jądrowej nad garnizonem Camp Humphreys zginąć mogłoby nawet 715 tysięcy Amerykanów i Południowokoreańczyków, a dalsze 2,75 miliona zostałoby rannych. Atak Korei Północnej z użyciem jednej tony broni chemicznej pociągnąłby za sobą do 110 tysięcy zabitych. Użycie zaledwie dwóch kilogramów broni bakteriologicznej mogłoby zaś zgładzić aż 85 tysięcy istnień.
Innej natury wniosków dostarczył jeden z byłych południowokoreańskich dowódców, generał broni w stanie spoczynku Chun In-Bum. Jego zdaniem Koreańczycy z północy mogą się wykazywać innowacyjnością na poziomie izraelskich sił zbrojnych. Generał z naciskiem powtarzał, że Koreę Północną należy traktować jako mocarstwo, jeżeli chodzi o możliwość prowadzenia przez nią walk w cyberprzestrzeni.
Chun twierdzi, że w razie prowadzenia walk w warunkach dziennych zmorą śmigłowców byłyby masowo rozlokowane na północnokoreańskiej broni pancernej naramienne zestawy przeciwlotnicze. Uznał też, że Korea Południowa przechodzi trudności demograficzne, w związku z czym będzie jej coraz trudniej wystawić 300-tysięczną armię, zdolną odwieść Chiny od ewentualnej ingerencji w konflikt.
Generał sądzi, że problemem może być również stan świadomości północnokoreańskiego społeczeństwa, inwigilowanego ponoć w tak dużym stopniu, że „Niemiecka Republika Demokratyczna mogłaby się czuć zawstydzona”. Nie wspomina jednak tego, co wydaje się opcją dość oczywistą i co na przyszłość może dawać pewne nadzieje – tego, co stało się po upadku Muru Berlińskiego.
Zobacz też: Europa Środkowa pomoże USA po wojnie z Koreą Północną?
(breakingdefense.com; na fot. pomniki ku czci Kim Ir Sena i Kim Dzong Ila w Pjongjangu)