Pentagon i koncern Boeing porozumiały się w sprawie dostawy szesnastu morskich samolotów patrolowych P-8A Poseidon. Wartość kontraktu wyniesie 2,1 miliarda dolarów, a wszystkie maszyny zasilą US Navy. Większość prac będzie się odbywać w zakładach Boeinga w Seattle i Waszyngtonie. Całość powinna się zakończyć w 2017 roku.

Amerykańska marynarka wojenna zamierza wprowadzić do służby sto siedemnaście maszyn tego typu. Zastąpią obecnie używane morskie samoloty patrolowe P-3 Orion. W planach jest również wymiana floty samolotów E-8 Joint STARS. Szacowane koszty zakupu nowych maszyn okazały się mniejsze od zakładanej wcześniej modernizacji użytkowanych egzemplarzy. Początkowo przyszłość P-8A nie przedstawiała się tak kolorowo.

Piętnaście Poseidonów, opartych na konstrukcji samolotu pasażerskiego Boeing 737, osiągnęło pełną gotowość w listopadzie 2013 roku. Wtedy maszyny rozpoczęły pierwszą misję zagraniczną w Japonii i zaczęły się schody. Prowadzone misje i zebrane podczas azjatyckiej eksploatacji doświadczenie stawiały pod znakiem zapytania zdolności Poseidonów do przeprowadzania pełnozakresowych lotów patrolowych. Samoloty nie były również w stanie realizować misji zwalczania okrętów podwodnych, stanowiących trzon wypełnianych przez nie przyszłych zadań. Nie stanęło to jednak na przeszkodzie uruchomieniu produkcji seryjnej.

(defensenws.com)

Boeing