Niemieckie ministerstwo obrony podpisało 19 czerwca kontrakt na budowę czterech fregat typu MKS 180. Będzie to jeden z największych programów modernizacyjnych niemieckich sił zbrojnych. Końcowy projekt fregat nie jest jeszcze gotowy, jednak już teraz wiele wskazuje, że będą to największe okręty pod niemiecką banderą od czasu drugiej wojny światowej.

MKS 180 zostaną zbudowane przez konsorcjum Damena, Lürssena (który niedawno połączył się z innym oferentem w przetargu na budowę fregat, German Naval Yards) i Thalesa. Budowa prototypowej jednostki ma ruszyć w roku 2023. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zostanie przekazana Marine w roku 2027. Pozostałe trzy okręty mają zostać ukończone do początku następnej dekady. Kontrakt zawiera opcję na budowę kolejnych dwóch fregat.

Z biegiem czasu koszt budowy MKS 180 systematycznie rósł. Na początku roku 2017 zakładano cenę około 4 miliardów euro za sześć jednostek. Gdy na początku bieżącego roku poinformowano o przyznaniu kontraktu na budowę okrętów konsorcjum Damen-Lürssen, mówiono już o 5,27 miliarda euro za sześć jednostek. Ostateczna cena programu szacowana jest już na 5,6 miliarda euro.

Stały wzrost kosztów związany jest ze stale rosnącymi wymaganiami Marine. Po uznawanych za chybione fregatach typu 125 zażądano okrętów maksymalnie uniwersalnych i o jak największych zdolnościach bojowych. W efekcie MKS 180 przytył do 10 tysięcy ton wyporności, co czyni z niego bardziej niszczyciel, a nawet krążownik (zbliżoną wyporność mają krążowniki rakietowe typu Ticonderoga), a nie fregatę. Sami Niemcy nie stosują zresztą terminu „fregata”, ale „okręt wielozadaniowy”. Finalny projekt nie jest jeszcze gotowy i pod uwagę brane są różne możliwości.

Trzy warianty fregat MKS 180
(BAAINBw/MTG Marinetechnik)

Wśród wymogów stawianych przed MKS 180 znajduje się jak najdalej posunięta automatyzacja, co ma ograniczyć załogę do 114 osób. Na pokład będzie można zabrać dodatkowych 80 osób, na przykład personel medyczny lub żołnierzy sił specjalnych. Okręty mają cechować się również konstrukcją modułową, umożliwiającą szybkie przystosowanie do wypełniania różnych misji. Obecnie mówi się ogólnikowo o modułach zwalczania okrętów podwodnych i uczestnictwa w konfliktach o niskiej intensywności, w tym ewakuacji cywilów z terenów ogarniętych wojną.

W skład uzbrojenie ma wejść armata okrętowa kalibru 127 milimetrów niesprecyzowanego typu, systemy przeciwlotnicze krótkiego i średniego zasięgu, pociski przeciwokrętowe i broń małokalibrowa. Zgodnie z aktualnymi trendami okręty będą przystosowane do wykorzystania pojazdów bezzałogowych. Obecne dane mówią ogólnikowo o dronach rozpoznawczych – bez sprecyzowania, czy chodzi wyłącznie o statki powietrzne, czy także o pojazdy nawodne i podwodne.

Zobacz też: Zawieszenie prac nad niszczycielami Lider i fregatami projektu 22350M

(bmvg.de, bundeswehr.de)

Damen