W drugiej połowie kwietnia filipińska armia przeprowadziła serię operacji wymierzonych w islamskich terrorystów z Grupy Abu Sajjafa. W ich trakcie udało się zabić dwóch wysokich rangą członków organizacji.
Joint Task Force Sulu złożone z Marines Force Recon oraz 61. i 65. Marine Special Operations Groups przeprowadził 28 kwietnia rajd na kryjówkę terrorystów w Parang na wyspie Sulu. W strzelaninie zginął Alhabsy Misaya, który odpowiadał za porwania dla okupu przeprowadzane nie tylko na Filipinach, ale także w przyległych obszarach Indonezji i Malezji.
Dwa tygodnie wcześniej w strzelaninie w Inabandze na wyspie Bohol filipińscy komandosi zabili sześciu terrorystów. Wśród zabitych zidentyfikowano innego z przywódców Grupy Abu Sajjafa, Muamara Askaliego, znanego także pod pseudonimem Abu Rami.
Islamistyczna Grupa Abu Sajjafa uczyniła z porwań dla okupu główne źródło swoich dochodów. Ofiarami procederu padają głównie rybacy oraz załogi niedużych statków handlowych, pływających po wodach Morza Sulu oraz przyległych akwenach. Problem stał się na tyle poważny, że we wrześniu ubiegłego roku Indonezja i Filipiny rozpoczęły wspólne operacje wymierzone w piratów. Kilka miesięcy później Manila zwróciła się także o pomoc do Chin i Stanów Zjednoczonych.
Zobacz też: Filipiny uderzają w Grupę Abu Sajjafa
(philstar.com)