Emirat Kataru i Fincantieri podpisały wstępne porozumienie w sprawie dostawy okrętów podwodnych. Jeżeli dojdzie do podpisania umowy, Katar stałby się drugim po Iranie państwem Zatoki Perskiej posiadającym jednostki tej klasy i radykalnie zmieniłby układ sił w regionie.

Włochy są obecnie głównym dostawcą okrętów dla Kataru. Podpisany w 2017 roku kontrakt o wartości 4 miliardów euro obejmuje dostawę okrętu desantowego-doku, czterech korwet i dwóch patrolowców. Umowa obejmuje także wsparcie logistyczne przez dziesięć lat i pomoc w budowie bazy morskiej.

Kwestia otwartą pozostaje natomiast typ okrętu podwodnego i ich liczba. Fincantieri ma w ofercie używane przez włoską marynarkę wojenną okręty typu 212 (na zdjęciu), a także zaprojektowany wspólnie z rosyjskim biurem konstrukcyjnym Rubin typ S1000.

Zważywszy na specyfikę akwenu, atrakcyjnym rozwiązaniem może okazać się, wzorem Iranu, pozyskanie miniaturowych okrętów podwodnych. Włoski przemysł stoczniowy ma tutaj szeroką ofertę prezentowaną przez stocznie: Drass, CABI Cattaneo i GSE Trieste. Ta ostatnia budowała niedawno miniaturowy okręt podwodny na zamówienie Navy SEALs. Fincantieri mogłoby odgrywać w takim przypadku rolę pośrednika.

Bezskuteczne próby pozyskania okrętów podwodnych podejmował Irak pod rządami Saddama Husajna. Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie deklarowały zainteresowanie takimi jednostkami. Oba państwa są wrogo nastawione do Kataru i jeżeli emirat kupi okręty podwodne, mogą pójść jego śladem, dodając kolejny element do spirali zbrojeń w regionie Zatoki Perskiej.

Zobacz też: Powrót miniaturowych okrętów podwodnych

(forbes.com)

US Navy / John Narewski