Kanadyjski rząd przesunął termin ostatecznego składania ofert na nowe myśliwce dla sił powietrznych na 31 lipca 2020 roku. Przesunięcie terminu o miesiąc ma związek z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2, która zakłóca funkcjonowanie przedsiębiorstw, zwłaszcza w branży lotniczej.

– Pandemia choroby COVID-19 powoduje wiele wyzwań dla przedsiębiorstw i ich pracowników, w tym tych odpowiedzialnych za przygotowanie ofert w programie Future Fighter Capability Project – powiedziała rzeczniczka prasowa departamentu zamówień. – W tej bezprecedensowej sytuacji, aby zachować przejrzystość i równość w przetargu, zdecydowaliśmy się przesunąć termin składania ofert, by każdy z konkurentów mógł złożyć najlepszą propozycję.

W kanadyjskim przetargu pozostały trzy firmy: Saab oferujący Gripena E, Boeing oferujących F/A-18 Super Horneta i Lockheed oferujący F-35A Lightninga II. Wcześniej z rywalizacji wycofały się firmy Dassualt Aviation oferująca myśliwiec Rafale i Airbus Defense and Space z Eurofighterem Typhoonem.

Stawką jest wart do 19 miliardów dolarów kontrakt na dostawę osiemdziesięciu ośmiu myśliwców dla zastąpienia siedemdziesięciu sześciu F/A-18A/B. Przy ocenie ofert największe znaczenie będą miały możliwości bojowe samolotu, a koszty zakupu i utrzymania oraz korzyści dla gospodarki będą miały mniejsze znacznie.

Jest to już drugie przesunięcie terminu składania ofert. Za pierwszym razem nastąpiło to w lutym tego roku, gdy na wniosek jednego z oferentów termin przesunięto o trzy miesiące – z 30 marca na 30 czerwca. Także na wcześniejszych etapach postępowania następowało wiele przesunięć w harmonogramie. Jest to największy przetarg kanadyjskich sił powietrznych w ich najnowszej historii.

Zobacz też: Tajlandia: Trzy okręty podwodne w cenie dwóch

(skiesmag.com)