Przedstawiciele społeczności zamieszkującej Danare we wschodniej Nigerii poinformowali o wtargnięciu do ich wiosek grupy osiemdziesięciu kameruńskich żołnierzy, którzy poszukiwali anglofońskich separatystów. Do naruszenia granicy doszło 30 stycznia około godziny 14.00 czasu miejscowego na wysokości przejścia granicznego w Daddi.

Według świadków Kameruńczycy, wkraczając do osad, otworzyli ogień w kierunku zabudowań cywilnych i zmusili mieszkańców do ucieczki. Żołnierze twierdzili, że ich misja miała na celu jedynie odszukanie i neutralizację ambazońskich separatystów ukrywających się na terytorium Nigerii. Podczas gdy wojskowi przeszukiwali wieś, z pobliskiego lasu, w którym przebywała niezidentyfikowana grupa uzbrojonych ludzi, otwarty został ogień w kierunku Kameruńczyków. Wywiązała się chaotyczna strzelanina, jednak nikt nie został ranny.

W wyniku operacji przeprowadzonych przez kameruńskie siły zbrojne około 3000 anglofonów zmuszonych zostało do porzucenia dobytku i ucieczki do sąsiedniej Nigerii. Władze w Jaunde wielokrotnie podkreślały, że główne kryjówki ambazońskich separatystów znajdują się na terenach kontrolowanych przez Abudżę.

Nie jest to pierwszy tego rodzaju incydent w tym roku. Kameruńskie oddziały wtargnęły do wschodniej Nigerii 25 stycznia, uprowadzając pięć osób. W tym przypadku również uzasadniano to koniecznością walki z separatystami zagrażającymi zachodniej części Kamerunu.

(vanguardngr.com)

DoD / TSgt Brian Kimball