Poseł rządzącej Japonią Partii Liberalno-Demokratycznej (LDP) wezwał do utworzenia rodzimego odpowiednika CIA. Propozycja ma duże szanse powodzenia.

Odpowiadający w parlamencie za kontrolę nad służbami wywiadowczymi Nobutaka Machimura zaproponował powołanie agencji, która zajmowałaby się szkoleniem i wysyłaniem szpiegów za granicę, koordynacją działań służb wywiadowczych i analizą danych przedstawianych Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Sprawę już od pewnego czasu dyskutuje się w LDP i projekt odpowiedniej ustawy może zostać złożony w przyszłym roku.

Sytuacja japońskich służb wywiadowczych jest dość skomplikowana. Za wywiad wojskowy odpowiada ministerstwo obrony, ale swoje struktury ma również resort spraw zagranicznych. Ponadto pod koniec listopada ubiegłego roku media ujawniły istnienie wywiadu wojskowego podległego Lądowym Siłom Samoobrony, działającego od czasów zimnej wojny (o jego istnieniu mieli nie wiedzieć przywódcy kraju). Władze początkowo wszystkiemu zaprzeczyły, obecnie jednak wypowiedzi niektórych oficjeli sugerują faktyczne istnienie wywiadu wojskowego. Pod koniec grudnia pragnący zachować anonimowość wysokiej rangi oficer ujawnił, że od 2008 roku trwają prace nad strukturami koordynującymi działania wywiadu i jednostek specjalnych.

(wantchinatimes.com)