Rządząca w Japonii Partia Liberalno Demokratyczna (LDP) rozpoczęła prace nad rekomendacjami dla rządu, których centralnym elementem będzie powołanie kontrwywiadu gospodarczego. Przyczyną tego kroku są coraz częściej ujawniane przypadki szpiegostwa przemysłowego ze strony Chin.
Nowa jednostka kontrwywiadu ma być wzorowana na analogicznych zespołach z Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych, z którymi zresztą ma współpracować. LDP zarekomenduje również rządowi przeznaczenie większych środków na wywiad. Japońskie służby nawet w porównaniu z zachodnimi odpowiednikami są poważnie niedofinansowane.
Zalecenia szykują prawdziwą rewolucję w japońskim biznesie. Politycy zamierzają namawiać przedsiębiorców, aby – podobnie jak w USA, Wielkiej Brytanii czy Francji – zatrudniali emerytowanych pracowników wywiadu i wojskowych, a także wysyłali swoich pracowników na staże w agencjach wywiadowczych. Praktyki takie są w Japonii niezwykle rzadkie, natomiast ich główną zaletą jest pewne uwrażliwianie sektora prywatnego na kwestie bezpieczeństwa.
Politycy LDP w swoich zaleceniach chcą pójść jeszcze dalej. Firmy mają otrzymywać nie tylko regularnie aktualizowane zalecenia, jak postępować z informacjami poufnymi i niejawnymi (z czym mają problemy). Przedsiębiorcy mają być również zachęcani do powoływania wewnętrznych zespołów kontrwywiadowczych i dostarczania rządowi okresowych raportów odnośnie do ryzyka ewentualnych przecieków.
Sprawy bezpieczeństwa nabierają coraz większego znaczenia. W marcu tego roku japońska policja aresztowała trzy osoby ze ścisłego kierownictwa firmy Ohkawa Kakohki. Zatrzymanym postawiono zarzut nielegalnej sprzedaży do Chin suszarni rozpyłowych, które mogą zostać wykorzystane do produkcji broni biologicznej.
Zobacz też: Chiński student skazany za fotografowanie NAS Key West
(nikkei.com)