Jak dowiedział się Asian Nikkei Review, japoński rząd kończy negocjacje w sprawie pierwszego eksportowego kontraktu na sprzęt wojskowy. Zjednoczone Emiraty Arabskie chcą nabyć samoloty transportowe Kawasaki C-2.

Według źródeł, do których dotarła gazeta, monarchia znad Zatoki Perskiej sama wystąpiła z propozycją kupna niesprecyzowanej liczby samolotów. Ministerstwa obrony i gospodarki przedstawiły specyfikację C-2, która okazała się spełniać wymogi klienta. Obecnie kończone są negocjacje w sprawie porozumienia między obydwoma państwami, umożliwiającego sprzedaż japońskiej broni.

Następnym krokiem będzie właściwy kontrakt. Japonia poważnie złagodziła zasady eksportu uzbrojenia, jednak embargiem nadal objęte są państwa uczestniczące w konfliktach zbrojnych. Może to utrudnić negocjacje ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, uczestniczącymi w saudyjskiej interwencji w Jemenie. Zdaniem japońskiego ministerstwa obrony da się to obejść, ponieważ Emiraty nie są główną stroną konfliktu.

Oblatany w 2010 roku Kawasaki C-2 jest jednym z najintensywniej promowanych produktów japońskiego przemysłu zbrojeniowego. Samolot został przyjęty do służby w Powietrznych Siłach Samoobrony 30 czerwca 2016 roku. Do tej pory powstało pięć maszyn, ale zamówienie obejmuje czterdzieści egzemplarzy. C-2 ma udźwig do 36 ton, przy takim ładunku zasięg wynosi 4500 kilometrów. Cena pojedynczego samolotu szacowana jest na 19 miliardów jenów (173 miliony dolarów).

Lotnictwo transportowe Zjednoczonych Emiratów Arabskich obecnie osiem C-17, trzy C-130 oraz sześć CN-235. Te ostatnie są jednak używane także jako morskie samoloty patrolowe.

Zobacz też: Więcej chętnych na japoński sprzęt

(asia.nikkei.com)

MoD Japan