Z opublikowanych przez chińskie ministerstwo obrony fotografii wynika, że myśliwiec Shenyang J-16 zaczął wreszcie trafiać do jednostek liniowych. Samolot jest ostatnim jak na razie przedstawicielem chińskiej linii rozwojowej Su-27 i uchodzi za odpowiednik Su-30.

Zdjęcia obrazują ćwiczenia lotnictwa przeprowadzone na początku stycznia tego roku w rejonie Cangzhou w północno wschodniej prowincji Hebei. Na tej podstawie udało się stwierdzić, że J-16 znajdują się na wyposażeniu 171. i 176 Brygady Sił Powietrznych Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej z Centrum Testów i Szkolenia Lotniczego oraz 98. Brygady z Chongqing w prowincji Syczuan.

Dwie pierwsze brygady nie są jednostkami szkoleniowymi, ich zadaniem jest opracowywanie i wdrażanie programów szkoleniowych orz taktyki użycia nowych typów samolotów. Według niepotwierdzonych informacji J-16 miały trafić również do 7. Brygady z Wuhu w prowincji Anhui.

Historia J-16 jest dość długa. Wywodzący się z J-11BS myśliwiec uderzeniowy wszedł do produkcji podobno już w 2012 roku, a do służby przyjęto go już rok później, jednak pierwsze egzemplarze trafiły do 176. Brygady dopiero w roku 2015. Przyczyną opóźnień miały być problemy z radarem AESA, który musiał zostać przeprojektowany.

Biuro konstrukcyjne w Shenyangu nie próżnowało przez ten czas. Zidentyfikowano wersję walki radioelektronicznej, oznaczoną J-16D. Myśliwiec wykorzystywano także do testów ciągle tajemniczego lotniczego pocisku dalekiego zasięgu.

Zobacz też: Chińscy piloci o J-20

(defensenews.com)

Chińskie ministerstwo obrony