Francuska La Tribune poinformowała, że izraelskie przedsiębiorstwo Elbit Systems i marokański rząd podpiszą kontrakt na 36 haubic samobieżnych ATMOS 2000 osadzonych na czeskim samochodzie ciężarowym Tatra. Z jednej strony, biorąc pod uwagę relacje w zakresie obronności na linii Rabat–Jerozolima nie ma się czemu dziwić. Z drugiej – marokańskie siły zbrojne wcześniej pozyskiwały naturalnego rywala ATMOS‑a, czyli armatohaubice samobieżne CAESAR.
ATMOS będzie się Francuzom z KNDS France śnił po nocach, zwłaszcza po serii porażek w Ameryce Południowej w ostatnich dwóch latach. W Maroku wszystkie gwiazdy na niebie wydawały się sprzyjać dostawom haubic znad Sekwany, nowy kontrakt na CAESAR‑y miał być na wyciągnięcie ręki. Miało za tym przemawiać szeroko nagłośnione zbliżenie między Rabatem i Paryżem w październiku 2024 roku. Wydawało się logiczne, że zgodnie z zasadą ograniczenia kosztów logistycznych – utrzymania i szkolenia artylerzystów – naturalnym wyborem będzie francuski produkt.
Sprawa marokańskiej artylerii jest bardzo ciekawa, zwłaszcza w zakresie komponentu lufowego. W 2021 roku podpisano umowę z Nexter Systems w sprawie pozyskania trzydziestu CAESAR‑ów (na ciężarówkach Arquus Sherpa 6 × 6, nie na nowych podwoziach Tatra T-815 w układzie 8 × 8). Dostawy rozpoczęły się w 2022 roku.
ATMOS 2000(Autonomous Truck Mounted howitzer System)is a 155 mm self-propelled gun system manufactured by Israeli @ElbitSystemsLtd
The system is long range,mobile truck mounted with high firepower&mobility,rapid deployment,operable in all terrain areas.https://t.co/DHN51vXMbv pic.twitter.com/Gaaohgfvks
— ۞ Kingdom of Morocco Armies-جيوش المملكة المغربية (@KOMARMIES) February 8, 2025
Dość szybko marokańskie siły zbrojne doświadczyły powtarzających się problemów technicznych z tymi haubicami. Powolna reakcja francuskiej firmy na te awarie przyczyniła się do tego, że niektóre egzemplarze nadal nie są eksploatowane, co podsyciło niezadowolenie Marokańczyków. Przepychanki w efekcie miały skłonić Rabat do poszukiwania bardziej niezawodnej i wydajnej alternatywy.
Tu nie Netflix – za nic nie trzeba płacić. Jak długo będziemy istnieć, tak długo dostęp do naszych treści będzie darmowy. Pieniądze są jednak niezbędne, abyśmy mogli funkcjonować.
Odkąd rozpoczęliśmy finansowanie Konfliktów przez Patronite i Buycoffee, serwis pozostał dzięki Waszej hojności wolny od reklam Google. Aby utrzymać ten stan rzeczy, potrzebujemy 1700 złotych miesięcznie.
Możecie nas wspierać przez Patronite.pl i przez Buycoffee.to.
Nasze comiesięczne podsumowania sytuacji finansowej możecie przeczytać tutaj.
Według Elbitu ATMOS przewyższa CAESAR‑a pod wieloma względami, szczególnie w zakresie mobilności, automatyzacji, siły ognia i wydajności. Poziom automatyzacji to kluczowa zaleta. Izraelską haubicę wyposażono w półautomatyczny system ładowania, zmniejszający obciążenie załogi i zwiększający szybkostrzelność. Natomiast CAESAR wykorzystuje ręczny system ładowania, wymagający większej załogi składającej się z 4–5 osób, co spowalnia czas reakcji na polu walki.
Po dostawach z Izraela marokańska artyleria będzie istnym miszmaszem. W uzbrojeniu pozostaje też 130 haubic M109 w wersjach A1–A4 i 70 M109A5. Uzupełnia je 90 francuskich Mk F3 kalibru 155 milimetrów i 60 M110 kalibru 203 milimetrów. Artyleria jest jednak istotnym elementem wyścigu zbrojeń z sąsiadującą Algierią. Nie może więc dziwić, że rozbudowywany jest też jej segment rakietowy. Pozwoli on na rażenie celów w głębi algierskiego terytorium.
11 kwietnia 2023 roku amerykańska Agencja Departamentu Obrony do spraw Współpracy w Sferze Bezpieczeństwa (DSCA) poinformowała o zgodzie Departamentu Stanu na sprzedaż 18 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych M1140 systemu M142 HIMARS. Do Afryki trafi też 40 pocisków balistycznych M57 ATACMS‑U (Unitary) z 221-kilogramową głowicą odłamkowo-burzącą WDU‑18/B.
Miesiąc wcześniej światło dzienne uzyskała informacja o pozyskaniu izraelskich wyrzutni rakietowych PULS. Zakup negocjowany był w tajemnicy, transakcję ujawnił serwis branżowy FAR-Maroc. Do tej pory nie ma jednak potwierdzenia liczby zakupionych zestawów. Raport Military Balance 2024 wskazuje, że dwanaście zestawów (z pociskami balistycznymi Predator Hawk kalibru 370 milimetrów i o donośności 300 kilometrów) znalazło się w uzbrojeniu marokańskich wojsk lądowych.
Napięcia między Algierią i Marokiem sprawiają, że oba kraje ponownie wkroczyły na ścieżkę wyścigu zbrojeń. Kontrakty na dostawy nowoczesnego uzbrojenia kuszą dostawców z Rosji, Chin i Stanów Zjednoczonych. Korzystają na tym także Izraelczycy. O wyścigu zbrojeń między Algierią i Marokiem pisaliśmy w osobnym artykule.