Izraelskie wojska lotnicze podjęły decyzję o wycofaniu myśliwców F-15 Baz i F-15I Ra’am w ćwiczeniach „Red Flag Alaska”. Miał to być debiut Izraelczyków w alaskańskiej edycji tych słynnych manewrów. Decyzja ma związek z niestabilną sytuacją w Syrii.
Według wciąż niepotwierdzonych informacji izraelskie lotnictwo przeprowadziło niewielki nalot na syryjską bazę T4 opodal Hims, w której prawdopodobnie stacjonują Irańczycy. Dowództwo Chel ha-Awir uznało, że zagrożenie stwarzane przez Iran z terytorium Syrii wymaga obecności w kraju wszystkich zdolnych do wzniesienia się w powietrze samolotów bojowych.
Nie znaczy to jednak, iż lotnictwo Izraela w ogóle rezygnuje z „Red Flag Alaska”. Do Stanów Zjednoczonych udadzą się inne samoloty, w tym latające cysterny Boeing 707. Ćwiczenia rozpoczną się w bazie Eielson 30 kwietnia.
Warto przypomnieć, że w lutym inny izraelski nalot na Syrię zakończył się utratą myśliwca F-16I. Uderzenie było odwetem za wtargnięcie uzbrojonego drona w izraelską przestrzeń powietrzną.
Zobacz też: Zawieszenie lotów F-15 Gwardii Narodowej Oregonu
(flightglobal.com, haaretz.com)