Izraelski rząd postanowił podarować Jordanii czołg podstawowy Merkawa. Ma to być symboliczny gest, który pozwoli na umocnienie dobrosąsiedzkich stosunków międzypaństwowych i relacji dyplomatycznych, które ucierpiały na przełomie lipca i sierpnia 2017 roku w wyniku incydentu pod izraelską ambasadą w Ammanie. Obecnie wróciły one do normalności, a wyrazem tego była wizyta premiera Binjamina Netanjahu w Jordanii i spotkanie z królem Abdullahem II.
Czołg przekroczył granicę między Izraelem a Jordanią na platformie ciężarówki. Merkawa zostanie umieszczona na wystawie w Królewskim Muzeum Czołgów, ufundowanym przez króla Abdullaha w 2007 roku. Misją placówki jest zachowanie dla przyszłych pokoleń czołgów i pojazdów opancerzonych używanych przez jordańskie siły zbrojne.
Ponadto twórcy muzeum dążą do pozyskania sprzętu wojskowego mającego bardzo duże znaczenie w działaniach sił zbrojnych innych państw w regionie Bliskiego Wschodu. Niewątpliwie należy do nich właśnie Merkawa, skonstruowana z konieczności, kiedy Wielka Brytania i inne kraje odmówiły sprzedaży czołgów Izraelowi w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku.
Decyzję o podarowaniu czołgu Ammanowi podjęli Netanjahu i minister obrony Awigdor Liberman. Akceptacja na tak wysokim szczeblu wymagana była z powodu transferu uzbrojenia, choć przestarzałego, do kraju arabskiego.
W Królewskim Muzeum Czołgów na 20 tysiącach metrów kwadratowych mieści się ponad 100 czołgów, w tym PT-76 w barwach Jednostek Obrony Wybrzeża, ustawionych w porządku chronologicznym. W trzynastu salach i na wystawie plenerowej zgromadzono nie tylko te czołgi, które walczyły na Bliskim Wschodzie, ale również najważniejsze maszyny dwóch wojen światowych. Wystawa ma na celu udokumentowanie historii kraju i podkreślenie roli, jaką siły zbrojne odegrała w tworzeniu obecnego kształtu Jordanii.
Zobacz też: Jordania restrukturyzuje wojska pancerne
(jpost.com, na zdjęciu Merkawa Mark I w muzeum Jad la-Szirjon w Izraelu)