Jak donosi dziennik Rzeczpospolita pojawiła się możliwość, aby polscy piloci F-16 mogli szkolić się w Izraelu.
Izrael jest drugim po USA największym użytkownikiem tych myśliwców na świecie. Ma on ogromne doświadczenie w ich bojowym wykorzystaniu. Pełnia one służbę w tym bliskowschodnim kraju od początku lat osiemdziesiątych i w tym czasie brały udział w dziesiątkach misji bojowych, z których chyba najgłośniejsze to „Pokój dla Galilei”, podczas której brały udział w największej bitwie powietrznej od zakończenia II wojny światowej, oraz zbombardowanie irackiego ośrodka atomowego Osirak. Brały też udział w dziesiątkach misji skierowanych przeciwko terrorystom.
Sprawa jest obecnie dopiero na etapie bardzo wczesnych rozmów ale obie strony wykazują nią duże zainteresowanie. Nie wiadomo jeszcze ile takie szkolenie miałoby trwać i kosztować.
Dodatkowym atutem jest to, że nasi piloci uczyliby się w warunkach bardzo podobnych do tych, jakie panują w Iraku czy Afganistanie, co znacznie ułatwiłoby ich ewentualny późniejszy udział w podobnych misjach.