Według najnowszego raportu Global Militarisation Index (GMI) opublikowanego przez Bonn International Centre for Conversion (BICC) najbardziej zmilitaryzowanym państwem świata jest Izrael. Cała pierwsza dziesiątka jest zresztą zajmowana głównie przez kraje bliskowschodnie, najintensywniej zbrojące się państwa znalazły się daleko w tyle.

GMI jest ustalany w oparciu o porównanie wydatków na cele wojskowe w PKB oraz procentu PKB przeznaczanego na służbę zdrowia. Z braku wiarygodnych danych w raporcie nie jest uwzględniana Korea Północna, najbardziej zmilitaryzowane państwo świata. Z podobnych przyczyn w tym roku nie uwzględniono Erytrei, która w latach 2004–2007 zajmowała pierwsze miejsce.

W tego rocznym zestawieniu na drugim miejscu za Izraelem uplasował się Singapur, a na trzecim Syria. Kolejne miejsca zajęły: Rosja, Jordania, Cypr, Kuwejt, Azerbejdżan i Bahrajn. Pierwszą dziesiątkę zamyka Arabia Saudyjska. Iran, arcywróg Izraela został sklasyfikowany dopiero na 34 pozycji. Co symptomatyczne, wszystkie kraje Bliskiego Wschodu znalazły się w pierwszej czterdziestce. Zaskakujące jest, że dynamicznie zwiększające swoje budżety na obronę Indie i Chiny znalazły się dopiero, na odpowiednio, 71. i 82. miejscu. Z kolei największa potęga militarna świata, Stany Zjednoczone uplasowały się dopiero na 29. pozycji. Spośród krajów Unii Europejskiej i NATO najwyższe miejsce zajęła trawiona kryzysem Grecja – 14., wyprzedzając swojego odwiecznego rywala, Turcję (24), i Bułgarię (25). Interesujący jest spadek Korei Południowej, która przez wiele lat zajmowała miejsce w pierwszej dziesiątce, obecnie została sklasyfikowana na 18. pozycji.

Z krajów Afryki Subsaharyjskiej najwyżej uplasowała się Angola – 30. pozycja, a krajów Ameryki Łacińskiej Chile – 31. Uznawane za największe potęgi militarne w swoich regionach Brazylia i RPA zajęły dopiero 76. i 98. miejsce. Polska została sklasyfikowana na 81 pozycji.

(atimes.com)