Rząd Republiki Irlandii rozważa zakup nieokreślonej jeszcze liczby myśliwców. Informacje na ten temat pojawiły się w opublikowanym pod koniec czerwca rządowym dokumencie na temat rozwoju Sił Obrony – Defence Forces Equipment Development Plan 2020–24. Wszystko po to, aby zapewnić Korpusowi Lotniczemu możliwość kontroli i obrony krajowej przestrzeni powietrznej.

Według słów emerytowanego generała lotnictwa Ralpha Jamesa, aby realizować te zadania, Irlandia musiałaby mieć co najmniej szesnaście maszyn. Kraj ten od 1950 roku nie posiada samolotów myśliwskich. Ostatnimi były brytyjskie De Havillandy Vampire’y.

Wraz z zakupem samolotów konieczne byłoby jednak pozyskanie systemów radarowych. Obecnie Dublin ma bardzo ograniczone zdolności śledzenia obcych statków powietrznych. W zasadzie może śledzić tylko te samoloty, które mają włączone transpondery pozwalające na ich identyfikację. Tymczasem kilkakrotnie w pobliżu irlandzkiej przestrzeni powietrznej pojawiały się rosyjskie strategiczne nosiciele pocisków manewrujących Tu-95.

Podczas ostatniego incydentu tego typu w marcu 2020 roku zostały one przechwycone przez stacjonujące w północno-wschodniej Szkocji należące do RAF-u myśliwce Eurofighter Typhoon. Irlandia podobno zawarła tajne porozumienie z Wielką Brytanią, na którego mocy brytyjskie samoloty mogą pod pewnymi warunkami wlecieć w obszar irlandzkiej przestrzeni powietrznej.

Eksperci wskazują, że takie rozwiązanie nie zapewnia należytego poziomu bezpieczeństwa. Nie chodzi wyłącznie o zagrożenie ze strony sił powietrznych obcego mocarstwa, ale też zagrożenia o charakterze terrorystycznym. Niemniej proces pozyskania myśliwców przez Irlandię potrwa zapewne wiele lat, o ile w ogóle dojdzie do skutku. Przeszkodą może być bardzo wysoki koszt zakupu i szkoleń pilotów, szacowany na miliard euro. Tymczasem jak zauważa The Irish Times, w społeczeństwie irlandzkim silne są tendencje kwestionując potrzebę tak dużych nakładów na obronę.

Irish Air Corps posiada obecnie jeden samolot rozpoznawczy Britten-Norman BN-2 Islander, dwa morskie samoloty patrolowe CN235 (na zdjęciu) i jednego PC-12NG (zamówiono trzy) wykorzystywanego do rozpoznania i transportu, w tym jako oraz jako latający ambulans. Komponent uderzeniowy tworzy osiem szkolno-bojowych PC-9M. Uzupełnieniem samolotów są śmigłowce: sześć AW139 i dwa H135.

Zobacz też: Początek szkolenia bułgarskich pilotów F-16

(forbes.com, irishtimes.com)