We wtorek Stany Zjednoczone otworzyły swoją wirtualną ambasadę w Iranie. Obecnie oba państwa nie utrzymują stosunków dyplomatycznych, a interesy USA w Republice Islamskiej reprezentuje Szwajcaria.

Amerykański departament stanu ustami swojej przedstawicielki Victorii Nolland ogłosił, że internetowa ambasada ma na celu zbliżenie obu społeczeństw.
„Ponieważ nasze kraje nie utrzymują stosunków, mieliśmy dotąd problemy wynikające z braku dialogu między naszymi obywatelami” – podkreśla Nolland, wyrażając jednocześnie nadzieję, że dzięki nowoczesnym technologiom, nowa strona i powiązane z nią portale społecznościowe staną się mostem mogącym przyczynić się do wzrostu wzajemnego zrozumienia.

Otwarcie strony ma być pierwszym krokiem do nakłonienia irańskich władz aby te opuściły „elektroniczną zasłonę” i przestały ograniczać dostępność informacji. Zadaniem strony jest, według jej twórców, również rozszerzenie pośrednich kontaktów z irańskim społeczeństwem.

Na oficjalnej prezentacji strony obecna była amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton, która podkreśliła, że USA chcą reaktywować stosunki dyplomatyczne z Iranem, którego reprezentantem jest społeczeństwo.

Internetowa ambasada będzie monitorować przestrzeganie praw człowieka w Iranie oraz informować Irańczyków o życiu w USA.

(Ferghana.ru, RIA Novosti)