Amerykański oddział włoskiego koncernu stoczniowego Fincantieri rozbudowuje zaplecze przemysłowe w ramach przygotowań do produkcji seryjnej fregat typu Constellation. Inwestycje w nowe wyposażenie prowadzone są w dwóch stoczniach nad jeziorem Michigan – Fincantieri Bay Shipbuilding i Fincantieri Marinette Marine. Obie leżą w stanie Wisconsin, na przeciwległych brzegach zatoki Green Bay. Ogółem włoski koncern zainwestuje w stocznie 200 milionów dolarów.

9 lutego w stoczni Fincantieri Marinette Marine odbyła się oficjalna uroczystość rozpoczęcia budowy nowej hali produkcyjnej przeznaczonej specjalnie do budowy fregat Constellation. Halę nazwano Budynek 34, a jej rozmiary pozwolą na równoczesną budowę dwóch stupięćdziesięciometrowych okrętów w klimatyzowanym pomieszczeniu. Ponadto modernizacji poddane będą inne obiekty stoczniowe, w których będzie się odbywać produkcja podzespołów do nowych okrętów.

Już w październiku 2020 roku podpisano ze spółką Pearlson Shiplift kontrakt na dostawę specjalnego systemu transportowego dla budowanych okrętów. Urządzenie będzie pozwalało na wodowanie i podejmowanie ich z wody w sposób bardziej kontrolowany i delikatniejszy niż stosowane w tej chwili w tej stoczni wodowanie boczne. Dzięki podnośnikowi okręty typu Constellation będą mogły niemal w całości być budowane i testowane na lądzie w nowej hali, a następnie zostaną opuszczone na rzekę Menominee.



Podnośnik będzie miał około 150 metrów długości i 25 metrów szerokości i będzie największym tego typu urządzeniem w Stanach Zjednoczonych. Będzie mógł transportować okręty i statki o wyporności niemal 10 tysięcy ton. System transportowy ma zostać uruchomiony w 2022 roku.

Wizualizacja systemu wodowania i wyciągania okrętów na ląd produkcji Pearlson Shiplift.
(Fincantieri Marinette Marine)

Również w siostrzanej stoczni Fincantieri Bay Shipbuilding trwają przygotowania do produkcji fregat Constellation. Kilka istniejących budynków, w tym linia oczyszczania blach i malowania podkładowego, zostanie powiększonych lub zmodernizowanych tak, aby mogły w nich powstawać większe elementy okrętów, które później będą barkami transportowane na drugi brzeg jeziora do Marinette Marine, gdzie będzie następował montaż wszystkich sekcji i prace wykończeniowe. W tej chwili obie stocznie tą samą metodą produkują na zlecenie Lockheeda kłopotliwe okręty typu Freedom.

Rozpoczęcie prac w Fincantieri Bay Shipbuilding ogłoszono już w sierpniu 2020 roku. Zgodnie z informacjami przekazanymi w czasie inauguracji budowy Budynku 34 w Fincantieri Marinette Marine prace posuwają się szybko naprzód.



Daleko od morza

Obie stocznie Fincantieri leżą 1200 kilometrów w głąb lądu w linii prostej od najbliższego morza. Aby wydostać się na Atlantyk, okręty muszą przejść z jeziora Michigan jeziorami Huron, Erie i Ontario na Rzekę Świętego Wawrzyńca. Aby dostać się do Zatoki Świętego Wawrzyńca, muszą pokonać blisko 3 tysiące kilometrów. Nie jest to jedyne miejsce, w którym okręty są produkowane w stoczniach położonych w głębi lądu. Słynna jest chociażby rosyjska stocznia Amurskij Sudostroitielnyj Zawod w Komsomolsku nad Amurem, w której produkuje się między innymi okręty podwodne. Ich droga do morza w porównaniu z okrętami amerykańskimi jest stosunkowo krótka – wynosi jedynie około 600 kilometrów.

Widok ogólny na stocznię Fincantieri Marinette Marine, w której trwa produkcja okrętów typu Freedom.
(Fincantieri Marinette Marine)

Amerykanie także mają doświadczenie w budowaniu dużych okrętów w stoczniach rzecznych. W czasie drugiej wojny światowej, w ramach mobilizacji wojennej przemysłu, Rada Produkcji Wojennej nadała wysoki priorytet produkcji dużych okrętów desantowych LST (Landing Ship Tank). Ponieważ tradycyjne stocznie były zajęte produkcją niszczycieli i innych okrętów bojowych, a także statków typu Liberty, LST były produkowane w stoczniach polowych, w większości zlokalizowanych nad brzegami rzek Ohio i Illinois. W szczycie produkcji średnio co miesiąc wodowano tam dwadzieścia cztery LST, które spławiano do Missisipi i dalej do Zatoki Meksykańskiej. W tym wypadku odległości pokonywane przez okręty od stoczni do oceanu również sięgały kilku tysięcy kilometrów.

Fregaty typu Constellation

W kwietniu 2020 roku amerykańska marynarka wojenna rozstrzygnęła konkurs na zaprojektowanie nowej fregaty rakietowej oznaczonej FFG(X). Kontrakt na zaprojektowanie i zbudowanie pierwszego okrętu zdobyło przedsiębiorstwo Marinette Marine Corporation należące do włoskiego koncernu Fincantieri. Umowa ma wartość 795 milionów dolarów; poza zbudowaniem pierwszej jednostki zawiera opcję zamówienia kolejnych dziewięciu okrętów.



Konstrukcja FFG(X) będzie bazowała na fregatach typu FREMM będących w uzbrojeniu flot Włoch (jako typ Bergamini) i Francji (jako typ Aquitaine). Będą to okręty wielozadaniowe z możliwością zwalczania celów podwodnych, nawodnych i powietrznych, jak również prowadzenia walki elektronicznej. Na wyposażeniu fregat znajdą się między innymi radar Enterprise Air Surveillance Radar, system informacji bojowej Aegis BL10, pionowe wyrzutnie rakiet Mk 41 VLS, działo Mk 57 i bogate wyposażenie walki elektronicznej.

Na okręcie zmieści się jeden śmigłowiec załogowy i jeden bezzałogowy. Konstrukcja okrętu będzie dopuszczała w przyszłości liczne modernizacje. Jednostka dysponuje zapasem miejsca i mocy na zainstalowanie w przyszłości broni laserowej. Budowa pierwszego okrętu powinna ruszyć najpóźniej w kwietniu 2022 roku. Jeśli wszystko potoczy się zgodnie z planem, okręt powinien wejść do służby w 2026 roku i osiągnąć wstępną gotowość operacyjną cztery lata później.

Zobacz też: Tajlandia wstrzymuje zakupy sprzętu w związku z pandemią

(marinelink.com)

US Navy