Indyjska marynarka wojenna przyznaje, że boryka się z szeregiem problemów z dostarczonymi przez Rosjan myśliwcami pokładowymi MiG-29K/KUB, przeznaczonymi do bazowania na lotniskowcach: INS Vikramaditya i INS Vikrant. Problemy występują również z jedynym indyjskim lotniskowcem, powodując znaczne ograniczenia w prowadzeniu operacji morskich.
Obiekcje Nowego Delhi dotyczące samolotów MiG-ów-29K/KUB sprowadzają się do zarzutu dostarczenia niekompletnych samolotów. Maszyny nabyte przez Hindusów mają mieć znacznie uboższą konfigurację niż wcześniej zakładano. Nie są wyposażone między innymi w radiolokator Fazotron N-010 Żuk-ME. Powodem jest zawieszenie współpracy między przedsiębiorstwami ukraińskimi i rosyjskimi. Brak niektórych podzespołów wymusza na indyjskiej marynarce nabywanie sprzętu bezpośrednio od producenta. Rosjanie nie mają swoich zamienników, a ponadto nie mogą eksportować sprzętu zachodniego. Zakazują tego sankcje amerykańskie i unijne nałożone na Rosję. Tym samym czas dostawy podzespołów zostaje naturalnie wydłużony.
Kolejnym problemem jest czas potrzebny na montaż nabytych podzespołów w indyjskich maszynach. Zajmują się tym inżynierowie lotnictwa indyjskiej marynarki w bazie Hansa w stanie Goa na wschodnim wybrzeżu kraju. Do tej pory zmodernizowanych do pożądanego standardu zostało jedynie kilka maszyn. W ten sposób część maszyn na co dzień pozostaje poza służbą liniową. W tym miejscu należy wspomnieć, że Rosjanie już zaoferowali sprzedaż dodatkowych maszyn tego typu, które miałyby bazować na przyszłym lotniskowcu INS Vishal.
Indie zamówiły łącznie 45 MiG-ów-29K/KUB (w tym osiem MiG-ów-29KUB) Pierwszą partię 16 samolotów (w tym cztery MiG-i-29KUB) Rosjanie dostarczyli w latach 2010–2011. Dostawy pozostałych 29 myśliwców rozpoczęły się w roku 2012 i przeznaczone są do sformowania komponentu lotniczego Vikranta, który wejdzie do służby w roku 2018.
Problemy Vikramadityi sprowadzają się zaś do braku zapór hamujących, które są potrzebne do zatrzymania myśliwca w przypadku awaryjnego lądowania. Wskutek tego załoga, nie mogąc wylądować, musi odejść na drugi krąg i katapultować się, co naturalnie wiąże się z utratą maszyny. Przedstawiciele indyjskiej marynarki zapewniają, że prowadzą wytężone działania, aby szybko rozwiązać oba problemy.
(janes.com, navyrecognition.com; fot. Indian Navy na licencji Creative Commons Attribution 2.5 India)