Na konferencji w Dżakarcie minister spraw morskich Luhut Pandjaitan oświadczył, że Indonezja zaprosiła firmy ze Stanów Zjednoczonych, Korei Południowej i Japonii do zainwestowania na wyspach Natuna. Decyzja związana jest z rosnącą presją ze strony chińskich jednostek regularnie naruszających indonezyjskie wody terytorialne. Nielegalne połowy i pojawienie się okrętów straży wybrzeża zmusiły Dżakartę do podjęcia bardziej zdecydowanych kroków wobec działań Pekinu na Morzu Południowochińskim.
Władze chcą zachęcić zagranicznych inwestorów do rozwijania lokalnego przemysłu związanego z połowem i przetwórstwem ryb. Wśród potencjalnych partnerów brani są pod uwagę nie tylko globalni gracze, ale również mniejsze firmy. Minister spraw zagranicznych Retno Marsudi rozmawiał z przedstawicielami przedsiębiorstwa Hải Nam Corporation w sprawie utworzenia wietnamsko-indonezyjskiej inicjatywy mogącej rozwijać potencjał przemysłowy wysp.
Według zaproponowanego przez rząd Indonezji planu rozbudowy w północnej części archipelagu ma powstać port rybacki, a na południu – baza wojskowa. Indonezja rozbudowuje obecnie potencjał swojej marynarki wojennej. W ubiegłym roku zwodowano piąty (i prawdopodobnie nie ostatni) okręt desantowy typu Makassar, mówi się także o pozyskaniu okrętów konstrukcji duńskiej – dwóch fregat typu Iver Huitfeldt.
Zobacz też: Chiny planują zmianę zasad eksportu uzbrojenia
(thestar.com.my)