Serwis Janes poinformował, że do Dżakarty przybyła delegacja z niemieckiego przedsiębiorstwa stoczniowego ThyssenKrupp Marine Systems, aby omówić warunki potencjalnego kontraktu na zakup okrętów podwodnych typu 214. Według nieoficjalnych informacji uzyskanych przez Janes rozmowy obejmują między innymi kwestię zakresu transferu technologii do lokalnego przemysłu stoczniowego, wsparcie dla krajowej infrastruktury i warunki finansowania.

Delegacja TKMS zakończyła obowiązkową kwarantannę 2 marca. Niemcy odwiedzą również stocznię PT PAL w Surabai, gdzie powstają okręty typu Nagapasa, czyli zmodyfikowanego na potrzeby Indonezji typu Chang Bogo, który sam jest zmodyfikowanym na potrzeby Korei Południowej niemieckim typem 209/1400. W 2011 roku Indonezja zamówiła trzy jednostki tego typu, które stały się pierwszymi okrętami podwodnymi budowanymi w Korei na eksport. Dwa pierwsze zbudowało Daewoo (zwodowane w 2016 roku), trzeci – Alugoro – powstał w większości w Surabai, ale finalny montaż przeprowadzono w Korei.



Indonezja była do tego stopnia zadowolona, że w kwietniu 2019 roku zamówiła kolejne trzy jednostki typu Nagapasa. Udział indonezyjskiego przemysłu w pracach po raz kolejny wzrósł, ale wciąż za końcowy montaż i wodowanie odpowiada Daewoo. Być może dopiero ostatni okręt zostanie zwodowany przez PT PAL. Jeszcze w kwietniu ubiegłego roku ministerstwo obrony rozważało w ramach redukcji wydatków z budżetu anulowanie kontraktu na trzy nowe okręty, ale wydaje się, że jego realizacja została uratowana, chociaż nadal nie ma konkretnych informacji o możliwym terminie rozpoczęcia budowy.

Indonezyjski okręt podwodny Nagapasa.
(TNI-AL)

Na podstawie Strategicznego Planu Obrony do roku 2024 roku Indonezja zamierza pozyskać ogółem dziesięć okrętów podwodnych różnych typów. Dżakarta nie obawia się korzystać z pomocy różnych państw i systematycznie buduje potencjał floty podwodnej. Trochę ponad rok temu pisaliśmy, że minister obrony Prabowo Subianto prawdopodobnie omawiał w Paryżu możliwy zakup czterech okrętów podwodnych typu Scorpène, a także dwóch korwet typu Gowind. W przypadku tych pierwszych pod uwagę brano dwa scenariusze: budowę dwóch okrętów we francuskich stoczniach lub transfer technologii i częściową konstrukcję czterech jednostek w Surabai.



Dżakarta interesowała się Scorpène’ami już w 2015 roku. Wówczas postrzegano je jako uzupełnienie okrętów typu Nagapasa. Równocześnie Dżakarta miała być zainteresowana zakupem rosyjskich okrętów podwodnych projektu 877, ale informacja ta nie znalazła ciągu dalszego. Warto przypomnieć, że Gowindy i Scorpène’y zamówiła również Malezja, sąsiad i częsty rywal Indonezji. W Azji na zakup francuskich okrętów podwodnych zdecydowały się również Indie.

Okręty typu 214 są stosunkowo nowym elementem w tej międzynarodowej układance. Dopiero w tym roku ujawniono wpisanie programu ich pozyskania do „Niebieskiej Księgi” ministerstwa obrony, wyliczającej programy o znaczeniu strategicznym.Dżakarta rozważa zakup w sumie czterech niemieckich jednostek.

Indonezyjski okręt podwodny Cakra typu 209/1300.
(TNI-AL)

Typ 214 to eksportowa wersja typu 212, który obecnie jest reprezentowany przez sześć okrętów w niemieckiej marynarce wojennej (od U-31 do U-36) i przez cztery we włoskiej, gdzie znane są jako typ Salvatore Todaro. Z kolei typ 214 znalazł nabywców w Grecji (cztery okręty w służbie), Portugalii (dwa), Turcji (docelowo sześć) i oczywiście Korei Południowej (ostatni, dziewiąty okręt przyjęto do służby w ubiegłym roku). Większość tych jednostek powstała w stoczniach państw użytkowników.



Indonezyjczycy mają bardzo dobre doświadczenia z okrętami podwodnymi proweniencji niemieckiej. W latach 1977–1980 na zamówienie Dżakarty zbudowano w Kilonii dwa okręty typu 209/1300 – Cakrę i Nanggalę. Ten pierwszy za dwanaście dni będzie świętować czterdziestolecie służby. Oba przeszły modernizację pod koniec lat dziewięćdziesiątych.

Budowane w latach 2015–2019 okręty typu Nagapasa stanowiły duży, choć nie rewolucyjny, krok w potencjale indonezyjskiej floty podwodnej. Bądź co bądź, ich konstrukcja także wywodzi się z typu 209/1200. Południowokoreańskie Chang Bogo dzięki wprowadzony modyfikacjom są jednak większe i mają większą wyporność niż niemiecki pierwowzór. Tymczasem Nagapasy są jeszcze dłuższe i cięższe, ale zachowały ten sam napęd: silniki dieslowskie MTU 12v493. Warto przy tym pamiętać, że Berlin nie miał żadnego udziału w transakcji na linii Seul–Dżakarta.

Zobacz też: Izrael stworzy system szkolenia greckich pilotów z użyciem M-346

(janes.com, thediplomat.com)

US Navy / Mass Communication Specialist Seaman Chase Stephens