Indie zapowiedziały rychłe wysłanie pułku pancernego do prowincji Ladakh w pobliże spornej z Chinami granicy. Stosunki między Nowym Delhi i Pekinem uległy w ostatnim czasie ponownie zaostrzeniu.
Do Ladakhu ma trafić około setki T-72. Będzie to już trzeci indyjski pułk pancerny, który trafi w ten region. Pierwszy przerzucono w 2014 rok, kolejny w roku ubiegłym. Pojawienie się trzeciego pułku umożliwi sformowanie pełnej brygady pancernej, co według indyjskiej armii pozwoli zrównoważyć potencjał chińskich jednostek zmechanizowanych rozmieszczonych po drugiej stronie granicy.
Operowanie czołgami w terenie położonym powyżej trzech tysięcy metrów nad poziomem morza wymaga specjalnego przygotowania. Indie usiłowały użyć czołgów w Ladakhu już podczas wojny z Chinami w 1962 roku. Przerzucone wtedy drogą powietrzną sześć AMX-13 nie spełniło pokładanych w nich nadziei. Dopiero w ostatnich latach udało się opracować paliwo oraz smary umożliwiające pracę mechanizmów na dużych wysokościach i w rozrzedzonym powietrzu.
Głównym problemem indyjskich czołgistów w Ladakhu pozostaje obecnie brak odpowiedniego zaplecza treningowego. Załogi przechodzą szkolenia na poligonie w Ahmednagar, co nie przygotowuje do walki w wysokogórskich warunkach. Plany założenia poligonu dla wojsk pancernych w pobliżu położonej w Kaszmirze wioski Nyoma zostały zarzucone z powodu pobliskiego rezerwatu Changtang.
Zobacz również: Najwyższe pole bitwy świata
(thehindu.com; fot. Cell105 na licencji Creative Commons Attribution 2.0 Generic via Wikimedia Commons)