Mimo że groźba wojny indyjsko-pakistańskiej została zażegnana, sytuacja w przestworzach nad Pendżabem wciąż jest napięta. Minionej nocy indyjskie wojska lotnicze zdecydowały się poderwać myśliwce, gdyż w pobliżu granicy zjawiły się pakistańskie samoloty, które mogły mieć zamiar wtargnięcia w indyjską przestrzeń powietrzną. Ostatecznie do żadnego incydentu nie doszło.
Przebieg wydarzeń znany jest wyłącznie z informacji podawanych przez stronę indyjską. Posterunek radiolokacyjny wykrył cztery F-16 lecące nad pakistańską częścią Pendżabu i zbliżające się powoli do granicy. Dowództwo obrony powietrznej zdecydowało się na poderwanie do lotu na przechwycenie dwóch formacji (zapewne par dyżurnych, ale być może formacje były liczniejsze) – Su-30MKI oraz Mirage’ów 2000.
Niedługo potem pakistańskie samoloty zawróciły, nie przekroczywszy granicy. Prawdopodobnie ich celem było sprawdzenie szybkości i skali reakcji indyjskiego lotnictwa.
Zobacz też: Indyjski lotniskowiec był gotów do walki w czasie starć z Pakistanem
(indiatoday.in)
