Holenderski parlament zatwierdził zakup pierwszej serii ośmiu maszyn wielozadaniowych F-35 Lightning II, które mają zostać dostarczone w 2019 roku. Jeanine Hennis-Plasschaert – holenderska minister obrony – powiedziała, że tym samym nie ma już odwrotu od zastąpienia F-16 przez Lightningi. Już teraz Holandia posiada dwa F-35A, których zakup był warunkiem uczestnictwa w programie JSF. Obie maszyny stacjonują w bazie Edwards w Kalifornii.
Po wyprodukowaniu, sześć maszyn pozostanie w USA do 2023 roku kiedy to ma nastąpić koniec procesu przeszkalania holenderskich pilotów na nowy typ. Po tym czasie pięć z nich zostanie tam na stałe służąc do szkolenia i dalszych testów, a pozostałe stanowić będą zalążek trzech eskadr F-35 bazujących w samej Holandii. Pozostałe maszyny dla tych jednostek mają być zamawiane w latach 2016, 2018 i 2019, a Holandia ma posiadać łącznie trzydzieści pięć F-35. Zostaną one dostarczone z Cameri we Włoszech gdzie Lockheed i Alenia Aermacchi uruchomiły zakład finalnego montażu i prób. Gdyby cena jednostkowa samolotu spadła bądź zaoszczędzono by pieniądze w innych działach realizacji programu, nie wyklucza się, że zostaną zamówione dodatkowe maszyny.
Pierwszą jednostką, która ma uzyskać wstępną gotowość operacyjną w 2021 roku jest 322. eskadra z Leeuwarden. Pełna gotowość operacyjna wszystkich trzech eskadr (pozostałe to 312. i 313.) ma być osiągnięta w 2024 roku. Resort obrony planuje mieć dwudziestu dziewięciu wyszkolonych do boju pilotów, którzy będą regularnie latać na trzydziestu dwóch samolotach. Zakłada się, że pozostałe trzy będą w tym czasie przechodziły różne przeglądy techniczne.
(flightglobal.com, fot. U.S. Air Force photo/ Master Sgt. Donald R. Allen)