Hiszpania kupi dwadzieścia cztery samoloty szkolno-treningowe Pilatus PC-21. Zastąpią one w siłach powietrznych odrzutowce CASA C-101 Aviojet. Hiszpania wpisuje się w trend zastępowania samolotów szkolnych o napędzie odrzutowym maszynami śmigłowymi.

Według Hiszpanów PC-21 ma najlepszy stosunek jakości do ceny i dlatego wygrał z T-6 Texanem II i Super Tucano. Informacja o wyborze PC-21 została opublikowana w hiszpańskim portalu do prowadzenia publicznych przetargów Plataforma de Contratacion del Sector Publico (PCSP), ale nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona przez ministerstwo obrony.

Według informacji z PCSP samoloty wraz z całym zintegrowanym systemem szkolenia obejmującym symulator katapultowania, dwa symulatory kokpitu i dwa symulatory pracujące w sieci, będą kosztowały 205 milionów euro, czyli 20 milionów mniej, niż przewidywał budżet na ten cel. Płatność ma być zrealizowana w trzech ratach w latach 2020–2022.

Ponieważ C-101 mają być wycofywane w latach 2021–2027, dostawy PC-21 muszą się rozpocząć szybko. Pierwszych sześć samolotów i jeden symulator mają być dostarczone już w marcu 2020 roku, a w roku akademickim 2021/2022 rozpocznie się na nich szkolenie podstawowe. Do tego czasu szkolenie ukończy ośmiu instruktorów. W hiszpańskiej służbie PC-21 będą nosiły oznaczenie E.27.

Początkowo PC-21 zastąpią samoloty T-35 Tamiz przy szkoleniu wstępnym oraz C-101 w szkoleniu podstawowym. Nie podjęto jeszcze decyzji czy szkolenie zaawansowane – realizowane dzisiaj również na C-101 i F-5B – będzie realizowane również na Pilatusach czy zostaną kupione nowe samoloty odrzutowe. Decyzja ma zapaść w połowie przyszłej dekady. Nie wiadomo również, jak będzie przyszłość zespołu akrobacyjnego Patrulla Águila, również latającego na C-101.

Zobacz też: Szwecja zainteresowana samolotem T-X Boeinga/Saaba

(defense-aerospace.com)

Maciej Hypś, konflikty.pl