Niemiecki producent samolotów Grob zanotował w ostatnim czasie spore sukcesy handlowe, a kolejne lata mają być jeszcze lepsze.
Po pierwsze firma wygrała przetarg na dostawę do Meksyku dwudziestu pięciu (z opcją na kolejne piętnaście) samolotów szkoleniowych G 120TP. Ich dostawa ma się zakończyć do końca pierwszego kwartału tego roku. Łącznie sprzedano już ponad dziewięćdziesiąt maszyn tego typu na świecie, firma ciągle bierze udział w kolejnych przetargach, a jej szef mówi o ambitnym celu posiadania połowy udziałów w rynku samolotów szkolenia podstawowego.
Grob G 120TP napędzany jest silnikiem Rolls-Royce 250-17B i wyposażony jest w nowoczesną awionikę zabudowaną w systemie glass cockpit i HOTAS. W kabinie znajdują się cztery monitory, z których dwa mogą być wykorzystane dla oprogramowania jakie zażyczy sobie klient. W 2014 roku produkcja wyniosła dwadzieścia dziewięć sztuk, w tym roku wzrośnie do trzydziestu ośmiu, w 2016 do pięćdziesięciu dwóch, a od 2017 roku ma ustabilizować się na poziomie sześćdziesięciu sztuk rocznie.
Wychodząc na przeciw siłom powietrznym ze skromnymi budżetami Grob od tego roku będzie im proponował zakup nie samolotów, ale usługi szkoleniowej, co pozwoli na znaczną redukcję kosztów treningu pilotów. Poza samymi samolotami producent dostarczy też odpowiednie wyposażenie dodatkowe, jak na przykład symulatory. Kierownictwo firmy planuje, że nawet co piąty wyprodukowany samolot pozostanie własnością firmy i będzie leasingowany.
Kolejną nowością jest ponowne rozpoczęcie produkcji samolotu rozpoznawczego z lat osiemdziesiątych G 520 EGRETT. Firma odkupiła jeden egzemplarz od pewnego uniwersytetu w Australii i przerobiła go na załogowy lub bezzałogowy samolot rozpoznawczy, który może przebywać w powietrzu do trzydziestu dwóch godzin i przenosić tonę wyposażenia wykonując misje rozpoznawcze, obserwacyjne lub badawcze. Pierwszym klientem została Indonezja, która będzie je wykorzystywała do patrolowania wyłącznej strefy ekonomicznej.
Głównym obszarem promocji G 520 stanie się Azja i Bliski Wschód, a producent chce dostarczyć pierwsze dwa egzemplarze maszyny do końca 2016 roku i kolejne sześć w 2017 roku.
(Aviation Week, fot. Maciej Hypś, konflikty.pl)