Wczorajsze spotkanie ministrów spraw zagranicznych Armenii i Azerbejdżanu w Moskwie doprowadziły do zawarcia porozumienia o zawieszeniu broni – formalnie ze względów humanitarnych. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow oświadczył, że obie strony dokonają wymiany jeńców i przystąpią do dalszych negocjacji w sprawie Górskiego Karabachu. W tym momencie wydawało się, że Rosja, która przez minione dwa tygodnie starała się rozegrać konflikt na swoją korzyść, dopięła swego.

W ostatnich godzinach przed zaplanowanym na godzinę 12.00 przerwaniem działań bojowych Azerbejdżan nasilił użycie bezpilotowych aparatów latających i podejmował ograniczone działania ofensywne, aby zagwarantować sobie jak najlepszą pozycję przed nadchodzącymi negocjacjami. Niestety pięć minut po 12.00 armeńskie ministerstwo obrony poinformowało, że siły azerbejdżańskie rozpoczęły ofensywę w pobliżu opuszczonej wsi Qaraxanbəyli w rejonie Füzuli. Niedługo później ostrzelano miasteczko Hadrut. Z kolei Azerbejdżan podaje, że nieprzyjaciel ostrzeliwuje rejony Ağdam i Tərtər.

Obecnie obie strony nawzajem oskarżają się o zerwanie rozejmu. Dla Rosji jest to z pewnością upokorzenie dyplomatyczne, tymczasem Ankara zdążyła już ponownie ogłosić swoje poparcie dla Azerbejdżanu „w terenie i przy stole negocjacyjnym”. Pojawiły się także informacje o pociskach spadających na wieś Arcwanik w południowej Armenii.

Aktualizacja (13.45): Według ministerstwa obrony Górskiego Karabachu walki trwają jedynie na południowym odcinku frontu. Siły azerbejdżańskie starają się zająć Hadrut, którego zdobyciem władze w Baku chwaliły się już kilka dni temu. Leży ono dwanaście kilometrów na północ od miasta Dżyrakan/Cəbrayıl, którego zdobycie Baku ogłosiło (również przedwcześnie) 5 października.

Aktualizacja (16.20): İlham Əliyev w wywiadzie dla rosyjskiej telewizji RBK powiedział, że „pierwsza część fazy militarnej” konfliktu dobiegła końca, i dodał, że Armenia musi przyjąć do wiadomości, iż terytorium Górskiego Karabachu należy do Azerbejdżanu. W osobnym wystąpieniu asystent Əliyeva, Hikmət Hacıyev, podkreślił, że Baku oczekuje większego udziału Ankary w przyszłych negocjacjach.

Azerbejdżan opublikował nowe nagranie z drona Bayraktar TB2. Widać tu zniszczenie haubic D-30 kalibru 122 milimetry i stanowiska używanego przez piechotę.

Pokazano także udany atak za pomocą amunicji krążącej na stację radiolokacyjną 36D6 systemu przeciwlotniczego S-300.

Połączone siły armeńsko-karabaskie straciły do tej pory 404 zabitych.

Aktualizacja (23.20): Około 23.00 czasu lokalnego (21.00 czasu polskiego) azerbejdżańska artyleria znów ostrzelała Stepanakert.

Rorsah-photo, domena publiczna